„Nielegalne posiadanie 427 zwierząt chronionych, znęcanie się nad posiadanymi w hodowli zwierzętami oraz zarzuty podrabiania dokumentów, łamania praw pracowniczych, prawa farmaceutycznego i narażenie ludzi na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu” – między innymi to zarzuca Prokuratura Okręgowa w Poznaniu Maciejowi M., właścicielowi hodowli w Pyszącej, z której działacze fundacji „Viva!” półtora roku temu odebrali większość zaniedbanych zwierząt.

– Maciej M., który od 1,5 roku usiłuje zrobić z siebie ofiarę w oczach opinii publicznej, usłyszał zarzuty nielegalnego posiadania, handlu czy transportu ponad 400 zwierząt z 2 najbardziej chronionych grup – mówi mecenas Katarzyna Topczewska reprezentująca Fundację „Viva!”, cytowana w komunikacie prasowym, który Portal Strajk otrzymał od fundacji. – Gdyby chodziło o kilka zwierząt, można by mówić o przypadku, niedopatrzeniu, pomyłce. Ale tu mówimy o ponad 400 chronionych i bardzo cennych zwierzętach. Wielu tych zwierząt, których dotyczą zarzuty nie było w hodowli w dniu, w którym przeprowadzono tam interwencję. Nie wiadomo jaki los je spotkał. Te, które przetrzymywano w Pyszącej w dniu interwencji, żyły w skandalicznych warunkach.

Większość z nich przejął ogród zoologiczny w Poznaniu: trafiły tam tygrysy, antylopy, liczne ptaki, świnie rzeczne, oceloty. Maciej M. pierwsze zarzuty dotyczące znęcania się nad zwierzętami usłyszał już wiosną 2018 r., teraz doszły do nich kolejne: łamania praw pracowniczych, prawa farmaceutycznego, przywłaszczenia kapibary należącej do Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu, podrobienia szeregu dokumentów poświadczających legalność pochodzenia zwierząt chronionych.

– Przypomnę tylko, że Maciej M. zarejestrował tę hodowlę jako cyrk właśnie po to, by móc przetrzymywać zwierzęta niebezpieczne – mówi Anna Plaszczyk z krakowskiego oddziału „Vivy!”. – Faktycznie jednak żadnego cyrku nigdy nie prowadził, za co został ukarany wyrokiem nakazowym przez Sąd Rejonowy w Śremie. W tej sprawie toczy się teraz postępowanie sądowe, ponieważ Prokuratura Okręgowa w Poznaniu odwołała się od tego wyroku domagając się orzeczenia przez Sąd przepadku wszystkich zwierząt niebezpiecznych przetrzymywanych w hodowli. Fundacja Viva jest w tej sprawie oskarżycielem posiłkowym.

Kolejna rozprawa odbędzie się 21 marca.

paypal
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…