Wściekał się na swojego podwładnego za źle wykonaną pracę. Traktował bo brutalnie, bez najmniejszego szacunku. W końcu zaczął go okładać metalową rurką po głowie. Po kilku dniach pracownik już nie żył. Przedsiębiorcy grozi teraz dożywocie.

Kapitalista zabił pracownika/ pixabay.com
Kapitalista zabił pracownika/ pixabay.com

Koszmar miał miejsce w podkieleckiej miejscowości Micigózd w gminie Piekoszów. Według ustaleń śledczych, Daniel W. najpierw wyżywał się na swoim pracowniku, zwracając mu w wulgarny sposób uwagę na temat jakości wykonywanej przez niego pracy. Gdy ten nie zdołał się poprawić, usłyszał, że może sobie szukać innego zatrudnienia. Pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni, która przerodziła się w rękoczyny. Młodszy i bardziej sprawny fizycznie właściciel chwycił za pręt zakończony metalową rurką, który, jak się potem okazało, został wykonany przez jego ofiarę, po czym kilkoma ciosami w głowę pozbawił 64-latka przytomności. Pracownik kilka dni spędził na oddziale intensywnej terapii, jednak ostatecznie nie udało się go uratować.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód. W ubiegłym tygodniu do sądu trafił akt oskarżenia. – Daniel W. został oskarżony o usiłowanie zabójstwa i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu realnie zagrażającemu życiu – zakomunikował Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Początkowo wydawało się, że przedsiębiorca zostanie oskarżony o zabójstwo, jednak w oparciu o opinie biegłych prokuratura stwierdziła, że śmierć pracownika nie była bezpośrednią konsekwencją bicia rurką po głowie. Jako przyczyne zgonu podano zatorowość płucną. – Materiał dowodowy wskazuje jednak jednoznacznie, że oskarżony działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia pokrzywdzonego. Zgon nastąpił jednak później, nie był bezpośrednio związany z tymi obrażeniami – mówi Prokopowicz.

Całkiem możliwe, że agresywny właściciel firmy nie trafi za kratki. Biegli psychiatrzy stwierdzili bowiem, że napastnik miał miał „ograniczoną w stopniu znacznym poczytalność w chwili popełnienia czynu”.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. To są klimaty z wiochy. Żadnych umów ,żadnych stawek a wymagania!!!
    Znam to . Mojemu znajomemu sąsiad podprowadził tysiące litrów ropy a gdy przyjechała policja (rodzina sprawcy) dowiedział się że trzeba mocniejszej sztaby:):):) I z ofiary stał się człek jeszcze większą ofiarą postraszony zemstą wsiowych głupków jak się nie zastosuje do zaleceń Policmajstrów.
    Tu typ ubił dziadka i jeszcze pomroczności jasnej dostał z tego tresu że zmachał się tym uderzaniem metalową rurką…
    Kara?
    A jaka może byc kara dla człowieka ktory pozbawia drugiego szacunku ,normalnej pracy w znośnej atmosferze ,płacy a na koniec życia?
    Sami może sobie odpowiedzmy?

  2. „U Żyda pił, Żyda bił, a przed panią z Jasnej Góry klękał, najświętsza ratuj mnie panienka”.
    99% odsiadujący karę w Polskich więzienich to katolicy…GUS.
    Do refleksji!

  3. No proszę jaki cud, napierdolił faceta po głowie a ten na zatorowość płucną zmarł – tak się wyciąga z pudła mordercę…

    1. To się nazywa pomoc państwa dla przedsiębiorców, o której gadały wszystkie partie. Pan Daniel W. musi wyjść z więzienia, żeby móc stwarzać kolejne miejsca pracy. Zobaczysz, prędzej czy później do nas, maluczkich, coś niecoś z tej polityki skapnie!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…