Ulicami Warszawy przeszły kobiety upominające się o swoje prawa i godne traktowanie. Protestowały przeciwko planom zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, ignorowaniu problemu przemocy wobec kobiet czy niepłacenia przez ojców zasądzonych alimentów.
Marsz Godności ruszył z Placu Zbawiciela o 11:55. Startując symbolicznie „za pięć dwunasta”, organizatorki i organizatorzy sugerowali, że sytuacja kobiet w Polsce pogorszyła się na tyle, że jest już ostatni moment, by coś w tej sprawie zmienić na lepsze. Uczestniczki i uczestnicy marszu nieśli transparenty z napisami „Ratujmy kobiety”, „Życie wolne od przemocy prawem kobiet”, „Za godność naszą i waszą”, „Dosyć hipokryzji! Żądamy poszanowania praw kobiet”. Mężczyźni deklarowali na transparentach, że „Szacunek do kobiet wyssałem z mlekiem matki”. Brzmiały hasła dostępu do edukacji seksualnej zamiast katolickiej indoktrynacji, szacunku dla kobiet, a nie poniżania ich. Organizatorki marszu podkreślały, że w Polsce przemoc wobec kobiet uchodzi płazem, brakuje również elementarnego szacunku dla kobiet i ich zdrowia oraz życia. „Gdy kobieta zostaje zgwałcona albo pobita, słyszy komentarze i żarty, że widocznie sobie zasłużyła. Jest zawstydzana i wpędzana w poczucie winy w sądzie, u lekarza i w kościele” – zapisano w oświadczeniu odczytanym na koniec wydarzenia.
Inicjatorki wydarzenia nie chcą, by łączyć je z żadną organizacją ani ruchem politycznym. Rzeczniczka prasowa protestu Aleksandra Różdżyńska powiedziała, że są po prostu kobietami, które postanowiły zaprotestować przeciwko pewnym tendencjom w polskim życiu publicznym. Zaznaczyła, że chodzi o równość wobec prawa, a także o przypomnienie, że kobiety mają prawo wypowiadać się w sprawach, które je dotyczą, tak jak prawo do aborcji.
Jeśli polski rząd mimo wszystko nie ustąpi, przekona się, co to jest babska solidarność i pozna siłę gniewu kobiet – zapowiedziały organizatorki. Ich inicjatywę poparły KOD, Amnesty International Polska, Fundacja Feminoteka, Fundacja Równość.info, Obserwatorium Równości Płci Instytutu Spraw Publicznych, Stowarzyszenie Równość i Nowoczesność, Stowarzyszenie Stop Gwałtom.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Mam mieszane uczucia. Przecież najbardziej poniżającą kobiety, już na poziomie doktrynalnym, instytucją jest krk, a większość tych uczestniczek to pewnie członkinie tegoż kościoła. To może miłe panie zamiast zdzierać obcasy na ulicach, po prostu przestańcie uczestniczyć w obrzędach – stanowicie grubo ponad połowę osób, które tam przychodzą. Taka akcja w ciągu kilku tygodni przyniosłaby lepsze rezultaty, niż spacerek po mieście. Biskupi sami wycofaliby się z durnych pomysłów, a wam też by się przydało wyprostować karki. Dopóki jesteście na kolanach, nikt was nie potraktuje poważnie, nawet ja – kobieta.
Jakoś Strajk.eu zajmujący się prawami kobiet po tym co pokazał w ciągu ostatniego roku, jest dziwnie niewiarygodny.
Ale inicjatywy nie poparła żona pana Dudy. A wystarczyłoby, by przestała mu gotować i go oporządzać. Na nieszczęście Kaczor nie ma żony, ale kota. I to płci męskiej
On teraz ma kotkę i zaprzyjaźnionego kota w sąsiedztwie.