Polski patriota może już nosić koszulkę z wilkiem i „żołnierzami wyklętymi” czy zasypiać w patriotycznej pościeli ze ruinami stolicy z czasów Powstania Warszawskiego. Teraz do kubka z majorem Łupaszką będzie mógł nalewać specjalny „patriotyczny” napój.

I nie chodzi o pięć piw, które zamawiali niegdyś aktywiści Młodzieży Wszechpolskiej. Firma 8K, znana z produkcji napojów energetycznych Mordor i Super Ruchacz, wypuszcza na rynek kolejną markę adresowaną do „młodych patriotów”. Nazwa napoju nie jest specjalnie oryginalna – Żołnierze Wyklęci.

Marek Bartosiński z 8K przekonywał gazetę.pl, że nie chodzi tylko o robienie pieniędzy na intensywnie propagowanym przez instytucje państwowe, coraz popularniejszym micie niezłomnych żołnierzy walczących z komuną. Powiedział, że napój nie jest produktem gorszym od istniejących już gadżetów, a poza tym część zarobionych na nim pieniędzy firma przekaże fundacji kultywującej pamięć o „wyklętych”.

– Energetyk nie jest gorszy od pościeli albo podkoszulka, który po latach użytkowania może służyć za ścierkę do kurzu, kiedy się już zużyje – podsumował przedstawiciel 8K.

O tym, że na odpustowej tandecie w wydaniu patriotycznym można nieźle zarobić świadczą również przykłady z branży gastronomicznej.

fot. facebook.com/SuperRuchacz

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. A czy ktoś w Polsce pomyślał o kultywowaniu pamięci wyklętego ludu ziemi? ;) Nie, bo to by się nie sprzedało. Kapitalizm w pigułce.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…