Zgodnie z przewidywaniami, rządząca ekipa zamierza używać tworzonych właśnie przez MON Wojsk Obrony Terytorialnej nie tylko w przypadku zewnętrznego zagrożenia. Waldemar Andzel zapowiedział, że oddziały paramilitarne zostaną wysłane na Śląsk w celu „wzmocnienia ducha państwa”w obliczu zagrożenia ze strony Ruchu Autonomii Śląska – według posła opcji podległej Berlinowi.

Waldemar Andzel - pomysłodawca wysłania wojska na Ślązaków / http://waldemarandzel.pl/
Waldemar Andzel – pomysłodawca wysłania wojska na Ślązaków / http://waldemarandzel.pl/

Waldemar Andzel podczas występu w Superstacji z pełnym przekonaniem oświadczył, że Wojska Obrony Terytorialnej powinny zostać skierowane na Śląsk, aby bronić Polaków przez Ruchem Autonomii Śląska. Poseł jest zdania, że polskości jest w tym regionie zbyt mało i w związku z tym trzeba ją wzmocnić poprzez obecność sił zbrojnych. Nie doprecyzował jednak, na czym dokładnie polega szkodliwość RAŚ ograniczając się jedynie do zarzutu, że organizacja ta jest „opcją proniemiecką”. Andzel uważa, że patriotyczne oddziały powinny trafić na Śląsk jak najszybciej.

Poseł nie widzi żadnego problemu w używaniu sił zbrojnych do osłabiania organizacji skupiającej mniejszość.”Obrona terytorialna poza charakterem obronnym, militarnym także ma cechy patriotyczne, wzmacnianie siły ducha państwa. W woj. śląskim działają zwolennicy opcji proniemieckiej, są tak szkodliwe organizacje jak Ruch Autonomii Śląska, który współrządzi z Platformą Obywatelską” – wypalił Andzel.
Co na to liderzy RAŚ? Jerzy Gorzelik uważa, że słowa posła mogą być zapowiedzią wybuchu antagonizmów tożsamościowych. – Wypada zaapelować do polityków PiS, by przypomnieli sobie z historii, do czego prowadzi taka agresja, która dzisiaj wyraża się tylko w słowach, ale jutro może przybrać zdecydowanie bardziej konkretną formę na ulicach górnośląskich miast – skomentował w Superstacji.
Strasząc Ślązaków bojówkami Macierewicz pokazuje, że PiS zamierza stosować w języku komunikowania politycznego akcenty antyniemieckie. Pierwszym przykładem takiego działania była kampania przeciwko Niemcom z Opolszczyzny, którzy walczyli o zachowanie dwujęzycznych nazw miejscowości w regionie. Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, znany również z niechęci do uchodźców, oskarżył organizacje opolskich Niemców o sfałszowanie wyników konsultacji społecznych w sprawie zachowania tablic. Niemcy są zdania, że PiS pod pretekstem reformy administracyjnej prowadzi działania asymilacyjne, co jest sprzeczne zarówno z polskim prawem, jak i międzynarodowymi traktatami, których sygnatariuszem jest nasz kraj.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Klajnego hitlerka już mamy, teraz wyrósł nam klajny himmlerek.
    Widać wyraźnie, że ostoją polskości są śląscy RAŚiści.

  2. Podobnie myślano w Polsce sanacyjnej w latach trzydziestych, w czasach procesu brzeskiego, kiedy polonizowano Wołyń i ograniczano autonomie Śląska. Dla ekstremy po obu stronach wrogami są ludzie zgody i współpracy. W Polsce, w której ekipa rządząca próbuje odwoływać się do tradycji Jagiellonów, widać dno intelektualne i zanik zasad moralnych. Ta ekipa nie ma nic wspólnego z tradycjami Kazimierza Wielkiego, który po przyłączeniu Rusi Halickiej sprawił, że powstało tam biskupstwo prawosławne, z Polską Jagiellonów, w której prawa Korony próbował rozszerzyć na Wielkie Księstwo Litewskie Zygmunt August, z tradycjami zgodnego życia ludzi wielu religii i narodów. Czy któryś z nich wie, gdzie i kiedy Naczelnik Państwa na rynku publicznie przemawiał po białorusku? Myślenie, że nienawiść ułatwi utrzymanie władzy jest szkodliwe dla wszystkich, a niebezpieczne dla Polaków, którym grozi izolacja. To antypolscy szkodnicy i tacy są w prawdziwym świetle. Żadnego pomysłu na podniesienie znaczenia Polski za granicą. Niech pokazują tych wyklętych i jeszcze pochwalą ich liczbą ofiar, jakie zginęły z ich ręki. Biedacy, którym marzą się czasy poniżania i maltretowania innych. Poszkodowani przez demokrację.

    1. To są bzdury, PiS swoim zwyczajem skłóca społeczeństwo, a Ślązacy maja prawo do swojej godki i kultury. Zresztą patrząc na polską mentalność i dokonania polskiej władzy od 1989 r. na Górnym Ślasku to widać, że Polacy są słabi w organizacji państwowej i w zarządzaniu… Nic z tego nie będzie, to cytując klasyka „przemoczony kapiszon”. Zdecyduje gospodarka bo inaczej Śląsk zostanie postindustrialną pustynią bez ludzi i przemysłu, ch… d.. i kamieni kupa. Pyrsk z Rybnika.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…