Co najmniej 21 osób nie żyje, a ok. 30 zostało rannych, po tym jak podczas obchodów niedzieli palmowej w Delcie Nilu eksplodowała bomba. Atak, podobnie jak poprzedni, miał prawdopodobnie na celu pogłębienie antagonizmu pomiędzy egipskimi chrześcijanami, a wyznawcami Allaha.

Zamach miał miejsce w Kościele Św. Jerzego w miejscowości Tanta. W tej świątyni Koptyjskiego Kościoła Ortodoksyjnego trwało właśnie nabożeństwo z okazji niedzieli palmowej, kiedy nastąpiła potężna eksplozja, a chwilę po niej druga. Według relacji świadków, sceny były drastyczne. Ranni biegali oszołomieni po kościele, na na posadzce leżały kawałki zwłok. Żadna z organizacji radykalnych nie przyznała się jeszcze do zamachu.

 

Koptowie stanowią 10 proc. ludności 82 milionowego Egiptu. Od kilku lat znajdują się na celowniku organizacji dżihadystycznych.  W grudniu 2016 roku w ataku na ich świątynie w Kairze zginęło 25 osób. Sytuacja Koptów pogorszyła się w 2013 roku, kiedy ich społeczność zaczęła przeprowadzać akcje zbrojne przeciwko ówczesnemu prezydentowi Muhammadowi Mursiemu, członkowi Bractwa Muzułmańskiego. Władza zareagowała represjami – palono domy chrześcijan, przeprowadzano masowe aresztowania członków społeczności.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Nie pierwszy i nie ostatni. To proces. Dziś tam, jutro tu. Zakłamani sprawcy nieszczęść Europy uruchomili tylko proces. Kwestią czasu, czy pożyja na tyle długo, że sami skosztują owocu przez się sprowadzonego. I nie ma się co łudzić, że migracja chrześcijan dokądkolwiek ich uchroni. Polowanie prowadzone jest totalnie. Dziw, że ludzie tego nie kojarzą.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…