– Jako kanclerz Republiki Federalnej Niemiec będę zabiegał o to, by magazynowana w Niemczech na terenie Nadrenii-Palatynatu broń atomowa USA została wycofana – powiedział na przedwyborczym wiecu w Trewirze kandydat SPD na kanclerza Martin Schulz.
Niemcy wydają na armię 1,2 proc. swojego PKB. Daje to 37 mld euro rocznie. NATO-wskie standardy określają, że kraje członkowskie muszą osiągnąć pułap 2 proc. PKB do 2024 roku. Angela Merkel i CDU zapowiadają zwiększenia wydatków na obronność zgodnie z tym, czego oczekuje Sojusz.
Schulz zapowiada, że gdy wygra wybory, to kierowany przez niego rząd przedstawi nowe propozycje rozbrojeniowe.
– Nie może być tak, że Niemcy przypatrują się bez komentarza i bezczynnie jak prezydent USA Donald Trump rozkręca spiralę zbrojeń – mówił szef SPD.
Odniósł się tym samym do informacji, że w bazie Bundeswehry Buechel w Nadrenii-Palatynacie jest 20 amerykańskich rakiet z głowicami atomowymi. I to do US Army należy decyzja o ich użyciu.
– Konflikt z Koreą Północną jest dowodem na to, że ograniczenie zbrojeń, a szczególnie rozbrojenie atomowe, są pilnie potrzebne – stwierdził Schulz i zarzucił Merkel, że chce bezkrytycznie wypełnić postulat NATO i przeznaczyć na zbrojenia dodatkowe 30 mld euro rocznie.
– Odrzucamy tę spiralę zbrojeń. Pieniądze powinny być przeznaczone na szkoły, rozwój obszarów wiejskich i poprawę infrastruktury – obiecywał wyborcom szef niemieckiej socjaldemokracji.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Polacy już się slinia na myśl ze ta broń bedzie w Polsce jeżeli komuś się wydaje ze 20 zardzewiałych bomb z wyciekającym materiałem radioaktywnym mogłoby kogokolwiek obronić? to jest durniem
O, nowy Rapacki. Made in Dojczlnd.
tak trzymać !!!!!!!!!!!!