Prezesowi PiS nie podoba się najnowsza nowelizacja prawa łowieckiego. Najchętniej wycofałby przepisy dające niemal nieograniczoną wolność myśliwym.

fot. flickr.com

W połowie grudnia przyjęto specustawę, którą podyktowała potrzeba chwili – rosnąca liczba ognisk afrykańskiego pomoru świń. Polskie władze nadal pozostają w przekonaniu (choć nie potwierdzają tego żadne badania naukowe, a organizacje ekologiczne wyśmiewają tę teorię), że ratunkiem w tej sytuacji jest odstrzał prewencyjny. Dlatego w ustawie, którą po dwóch tygodniach podpisał bez wahania Andrzej Duda, znalazło się przyzwolenie na odstrzał dzików nawet na terenie parków narodowych.

Ale to nie wszystko – ustawa przy okazji znowelizowała prawo łowieckie, „z automatu” zezwalając myśliwym na polowania na prywatnych terenach, a także przewidziano w niej kary za zakłócenie polowania.

– Z moich informacji wynika, że Jarosław Kaczyński nie jest zwolennikiem tych zapisów – powiedział Grzegorz Puda z PiS. Partia ma w przyszłym tygodniu wnieść poprawki, które ukrócą „Rzeczpospolitą myśliwską”.

„Rzeczpospolita” zapytała przytomnie, dlaczego prezes chce wycofania ustawy, skoro wcześniej zagłosował w Sejmie za jej przyjęciem.

Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt Paweł Suski odpowiedział mediom, że „ustawa była procedowana w błyskawicznym trybie”: – Co więcej, komisję zajmującą się tym projektem zwołano w tym samym czasie, co inną, pracującą nad dużą nowelizacją prawa łowieckiego. W efekcie posłowie biegali między dwiema salami. Dobrze przynajmniej, że były niedaleko siebie.

Wówczas (co, jak widać, znamienne) cała opozycja również zagłosowała „za” – i dopiero po tym, jak larum podnieśli ekolodzy, pojedynczy jej posłowie zaczęli przepraszać wyborców.

W ubiegłym tygodniu PZPZ przyjął apel w sprawie przywrócenia poprzedniego brzmienia przepisów prawa łowieckiego – i ten pomysł bardzo spodobał się Jarosławowi Kaczyńskiemu.

– Istnieje taka możliwość, jednak nie było jeszcze na ten temat dyskusji w klubie – powiedział Grzegorz Puda. Z pewnością jednak do prawa łowieckiego zostaną wniesione poprawki. W przyszłym tygodniu nowelę czeka drugie sejmowe czytanie.

Anna Paluch (PiS), szefowa podkomisji zajmującej się projektem, stwierdziła: – Czekają nas jeszcze połączone posiedzenie dwóch komisji, drugie, trzecie czytanie i Senat. Jesteśmy na wstępnym etapie prac i wiele może się zdarzyć.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Surowa ręka PiSowska stworzyła krwawe prawo ale na ratunek znowu przybywa dobry wujek Jarosław. Dobrotliwy i nieomylny. Praie jak Kim Jong UN …

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…