Wszystko wskazuje na to, że powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku: najpierw rada miasta, w potem burmistrz Jerzy Sirak wydał zakaz organizacji marszu ku czci „żołnierzy wyklętych”. Ale dziś sąd tę decyzję uchylił. Impreza planowana jest na 23 lutego.
Postanowienie Sądu Okręgowego w Białymstoku nie jest prawomocne; w ciągu doby można je zaskarżyć do sądu II instancji.
Do swojej decyzji Jerzy Sirak dołączył czterostronicowe uzasadnienie. Pisał w nim m.in., że w ubiegłym roku uczestnicy przemarszu „prezentowali symbole krzyża celtyckiego i odznaki trupiej główki z piszczelami tzw. +Totenkopf+”, a także wznosili okrzyki „Narodowa Hajnówka” i „gloryfikowali postać Romualda Rajsa ps. Bury”. Burmistrz zwracał też uwagę, że okoliczności ubiegłorocznego marszu bada prokuratura. Na darmo.
Jak pisaliśmy na łamach naszego portalu kilka dni temu, w 2017 r. próba przekonania sędziów, że nacjonaliści posługują się nienawistną symboliką i nawołują do agresji na tle etnicznym, zakończyła się niepowodzeniem. Przywódca Młodzieży Wszechpolskiej w Białymstoku w komentarzu dla Radia Białystok wyraził przekonanie, że i tym razem będzie podobnie. Powtórzył przy okazji sugestię, że „Bury” jest bohaterem, bo walczył z komunistami.
Na 23 lutego kontrwydarzenie zaplanowały również środowiska antyfaszystowskie, które zamierzają zorganizować swój przemarsz przez miasto, a także Obywatele RP, którzy zamierzają składać kwiaty w centrum Hajnówki – ku czci ofiar bestialskich mordów, jakich dopuszczali się „wyklęci”.
Podlaski ONR cieszy się z dzisiejszej decyzji:
Wszystko zgodnie z planem. Sąd Okręgowy w #Białystok właśnie uchylił skandaliczny zakaz maszerowania w #Hajnówka.
Panie Sirak, kończ Pan, wstydu oszczędź…
— ONR Brygada Podlaska (@ONR_Podlasie) 18 lutego 2019
Jak co roku, o zgodę na przemarsz do burmistrza wystąpiła Barbara P., siostra jednego z członków Narodowej Hajnówki. Barbara P. w ubiegłym roku została skazana za napaść na policjanta – od października 2018 zaczęła odsiadkę rocznej kary pozbawienia wolności, ale w jej sprawie interweniował sam Zbigniew Ziobro. W końcu zamieniono jej karę na dozór elektroniczny. Środowiska narodowe okrzyknęły ja „drugą Inką” a TVP poświęciła jej program „Alarm”.
Panie prezydencie @AndrzejDuda jest jeszcze kilka godzin by zrobić co do pana należy i uwolnić Polkę Patriotkę #BarbaraPoleszuk z kazamatów https://t.co/MrVlw1O8am
— m m ? (@_costerin) 10 listopada 2018
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
No i po to Zero rządzi w sądach.
Po prostu ustawa o zgromadzeniach nie daje podstaw do zakazania tego marszu.
Sąd miał racje uchylając zakaz spowodowany chorobliwym uczuleniem na nacjonalistów.
Przecież zasadniczym powodem tych szaleństw jest działanie OBU NACJONALISTYCZNO PRAWICOWYCH PARTII! Zarówno Platformy jak i PiS. To przecież nikt inny jak hrabia Komorowski herbu szczelba doprowadził do uchwalenia ,,dnia wyklętych” w marcu! A Teraz PiS aby zaspokoić ,,ambicje” najtwardszego elektoratu, dodatkowo ogłupionego trwającą od 25 lat z okładem nagonką na Rosję wyszukuje takich ,,bohaterów” którzy w najbardziej libeeralnej komisji wojskowej nie zostaliby uznani w żadnym wypadku za kombatantów, a jedynie za bandytów.
No i mamy co mamy.
odpowiedzialne za taki stan rzeczy są wszystkie jak leci ugrupowania ,,styropianowe” wywodzące się z PRL-owskiej opozycji.