Piotr Wacowski, który w 2018 r. realizował materiał o neonazistach wraz z Bertoldem Kittelem i Anną Sobolewską, został oskarżony o propagowanie faszyzmu po tym jak portal wpolityce.pl zamieścił zdjęcia hailującego dziennikarza. Jednocześnie prawicowe media sugerowały, że obchody urodzin Adolfa Hitlera w Wodzisławiu Śląskim to „ustawka” opłacona przez TVN. Śledztwo jednak umorzono.
Prokuratura Regionalna w Katowicach, która została zobowiązana do przeprowadzenia osobnego śledztwa w sprawie zarzutów stawianych dziennikarzowi TVN, umorzyła śledztwo. Jak podają Wirtualne Media, według prokurator Katarzyny Żołny Piotr Wacowski po prostu wypełniał swoje reporterskie obowiązki w czasie realizacji materiału. „Starał się zachowywać tak, jak pozostali mężczyźni w tej grupie”, bo gdyby był bierny „mogłoby to wzbudzić ich podejrzenie, a w konsekwencji zniweczyć możliwość realizacji reportażu”.
W listopadzie, kiedy Wacowskiego naszli w domu oficerowie ABW i zaprosili na przesłuchanie w charakterze podejrzanego, TVN wydał komunikat: „ Autorzy reportażu postępowali zgodnie ze wszystkimi standardami dziennikarstwa śledczego. Stawianie tego, który ujawnia działalność przestępczą na równi z przestępcami traktujemy jako próbę zastraszenia dziennikarzy. Jednocześnie informujemy, że TVN złożył pozew przeciwko tym, którzy insynuowali w ostatnim czasie, że materiał był inscenizowany”. W sprawę zaangażował się również Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar oraz Helsińska Fundacja Praw Człowieka, w obronie Wacowskiego wystąpiło środowisko dziennikarskie.
Umorzenie nastąpiło na podstawie zeznań jednego z organizatorów urodzin Adolfa Hitlera, Mateusza S. pseudonim Sitas. Utrzymywał on, że „już w latach 90. brał udział w obchodach urodzin Hitlera w lesie, które przebiegały podobnie jak wydarzenie z maja 2017 roku”.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
