Rząd brytyjski potwierdził dziś orzeczoną rano przez sąd likwidację hutniczego giganta British Steel. Szef brytyjskiej lewicy Jeremy Corbyn oskarża administrację Theresy May o „zdradę” pracowników przemysłu stalowego. Związkowcy mówią o „strasznej wiadomości dla wszystkich zatrudnionych”. Zaledwie tydzień temu bankrutujący British Steel kupił stalownię we Francji – jej pracownicy natychmiast przystąpili do strajku.

W Anglii, w hutach British Steel (BS) pracuje ok. 4,5 tys. osób, lecz przedsiębiorstwo generowało ogółem ponad 20 tys. miejsc pracy u swoich dostawców i podwykonawców. Aktywa BS zostaną rozsprzedane, by zapłacić pracownikom i dostawcom. Jeśli do tego czasu nie znajdzie się nikt, kto zechce kupić choćby najważniejsze, przemysłowe części bankruta, wszystkie te miejsca pracy przejdą do przeszłości.

Właścicielem BS jest holding finansowy Greybull Capital (GC), który kupił firmę za symboliczną cenę od indyjskiego koncernu Tata Steel (TS). Jeszcze trzy lata temu Hindusi prezentowali się jako „ratownicy” brytyjskich hut, ale dość szybko zaczęli ograniczać ich produkcję. TS posiada jeszcze wielką hutę (ponad 4 tys. pracowników) w Walii, w Port Talbot, gdzie niepokój o pracę jeszcze się spotęgował. Związki zawodowe zastanawiają się, co robić.

We Francji dzisiejszy bankrut kupił w zeszłym tygodniu stalownię Saint-Saulve na północy kraju. Rząd francuski uspokaja, że nie chodziło o jakąś „sztuczkę finansową”, gdyż finansowanie brytyjskiego i francuskiego BS „jest oddzielne”, lecz robotnicy ogłosili dziś po południu, że wygaszają główny piec, „do wyjaśnienia sprawy”.

Tata Steel prowadzi interesy również w Polsce, na Górnym Śląsku. Aktywność koncernu w Europie zaczęła słabnąć na skutek porażki projektowanej fuzji z niemieckim ThyssenKrupp. W Anglii GC wyjaśnia, że przyczyną bankructwa BC były głównie „komplikacje związane z Brexitem”, które okazały się „nie do przejścia”. Rząd brytyjski pożyczał BS pieniądze na spłatę europejskich kar za emisję dwutlenku węgla, ale następnej pożyczki odmówił.

patronite

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Wiadomym jest, że w kapitalizmie opłacalna jest produkcja pieniędzy, a nie stali czy chleba. I wszystkie machlojki prowadzące do tego celu są dozwolone. A ludzie? Poprotestują, poprotestją, potem wymrą i będzie spokój.

  2. „Rząd brytyjski pożyczał BS pieniądze na spłatę europejskich kar za emisję dwutlenku węgla”

    Rosjanie, Turcy, Hindusi i Chińczycy zacierają rączki. UE nakazuje płacić za emisję CO2, ale import „emisyjnych” wyrobów nie jest obciążony proporcjonalnymi cłami itp.

    1. Przecież takimi samymi cłami należałoby również wyrównac taniość siły roboczej i cały kapitalizm padłby na ryj.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…