Ordo Iuris w akcji. Prawnicy tej organizacji złożyli w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia wniosek o uchylenie immunitetu Guyowi Verhofstadtowi, niedawnemu liderowi europejskich liberałów. Podstawą jest prywatny akt oskarżenia, wystosowany przez dr. Bawera Aondo-Akaa.
Dr Bawer Aondo-Akaa jest gościem kolejnych Marszów Niepodległości od początku bieżącej dekady. Za każdym razem jest eksponowany fotoreporterom, aby pokazać, że rasizm na nacjonalistycznej defiladzie to mit wysnuty przez liberalne i lewicowe media. Aondo-Akaa podkreśla, że jest Polakiem i patriotą.
Na kilka dni przez tegorocznym Marszem Niepodległości doktor AA znów wraca w roli katalizatora. Tym razem chodzi o prywatny akt oskarżenia, jaki wystosował przeciwko Guy Verhofstadtowi, który 15 listopada 2017 roku podczas europarlamentarnej debaty na temat stanu praworządności w Polsce powiedział, że rządy PiS prowadzą do napięć społecznych i nietolerancji, o czym świadczy zjawisko Marszu Niepodległości, w którym zdaniem eurodeputowanego brało udział „kilka tysięcy faszystów i zwolenników białej rasy”. Europosła oburzył fakt, że „taka demonstracja odbyła się zaledwie kilkaset kilometrów od Auschwitz”. Aondo-Akaa poczuł się tym urażony, bo przecież jemu nikt na Marszu Niepodległości krzywdy nie zrobił, co stanowi według doktora dowód na to, że na imprezie nie ma żadnych rasistów.
W maju 2019 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia wydał postanowienie o umorzeniu postępowania wskazując, że, rzekomo, nie ma podstaw prawnych do przekazania wniosku pokrzywdzonego o uchylenie immunitetu Guyowi Verhofstadtowi. Prawnicy Ordo Iuirs złożyli na to postanowienie zażalenie i – jak poinformowali 21 października – Sąd Okręgowy w Warszawie w całości przychylił się do zażalenia i uchylił postanowienie Sądu Rejonowego, wskazując, iż ma on obowiązek wystąpienia do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego w celu rozpoczęcia procedury uchylenia belgijskiemu politykowi chroniącego go immunitetu. W związku z tym sąd pierwszej instancji wydał finalnie postanowienie o wystąpieniu do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu eurodeputowanemu.
O tym, że obecność rasistów na Marszu Niepodległości jest faktem mówi analityk ds. skrajnej prawicy, dr Przemysław Witkowski. – Szturmowi „separatysci rasowi” z czarnego bloku musieli być „niezwykle zadowoleni” z towarzystwa krakowskiego teologa z partii fundamentalistów religijnych Marka Jurka z Prawicy RP, pana dr. Aondo-Akaa, bo ich pismo „Szturm” pełne jest rasistowskich wizji separacji ludzi o różnym kolorze skory – wskazuje Witkowski odnosząc się do organizacji Szturmowcy, która w 2017 roku zaprezentowała na marszu baner „Europa będzie biała albo bezludna”.
– Hierarchia, separacja i autorytaryzm to dla mnie duch Marszu Niepodległości i pozywanie zagranicznych polityków tego nie zmieni. To nie Polska, gdzie można zamknąć usta pozwem i groźbą grzywny – dodaje dr Przemysław Witkowski
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…