Prof. Didier Raoult (nr 1 europejskiej mikrobiologii), o którego recepcie na koronawirusa pisaliśmy pierwsi w Polsce, ogłosił wczoraj kolejne wyniki badań nad działaniem chlorochiny i jej pochodnych. Czy świat ma już skuteczne lekarstwo na chorobę Covid-19?
Przypomnijmy: po ustaleniu przez chińskich naukowców genomu koronawirusa na początku stycznia, władze chińskie zwróciły się o radę do prof. Raoulta. Naukowiec z Marsylii polecił stosować chlorochinę (polska nazwa leku: Arechin) lub jej pochodne, np. hydroksychlorochinę (polska nazwa: Plaquenil). Spektakularne działanie tych leków potwierdziło kilkanaście niezależnych badań in vitro i in vivo w Chinach, Japonii i na Tajwanie. W tym czasie profesor i jego ekipa z Marsylii robili dodatkowe próby in vivo (na ludziach). Wczoraj prof. Raoult ogłosił pierwsze wyniki.
Chińczycy uzyskiwali wynik zniszczenia wirusa chlorochiną nawet w ciągu 4 dni. Jest to jednak kwestia dawkowania. Ekipa profesora Raoulta, która badała dodatkowo działanie obu leków (chlorochiny i hydroksychlorochiny) przy nieco ostrożniejszych dawkach, uzyskała regularny rezultat zniszczenia wirusa średnio w ciągu 6 dni u osób zarażonych. Jeśli chodzi o ciężko chorych mających wirusa, stosowano dodatkowo azytromycynę (w Polsce pod wieloma nazwami) – antybiotyk pomocny w postaciach zapalenia płuc, który pozwala uniknąć komplikacji bakteryjnych.
Profesor zwrócił przy okazji uwagę, że średni okres obecności koronawirusa w ludzkim ciele wynosi 20 dni, a nie 14, jak sądziły do tej pory władze wielu krajów. Ten średni okres, o którym wcześniej mówił profesor, został potwierdzony kilka dni temu przez prestiżowe, naukowe brytyjskie pismo Lancet. Zdaniem Raoulta, najważniejsze w leczeniu jest zabicie wirusa, bo wszyscy, którzy zmarli, ciągle go mieli. Dlatego stosowanie chlorochiny i jej pochodnych jest dziś tak ważne. Lek jest produkowany w Polsce.
13 marca, po doniesieniach z Chin o obiecujących wynikach badań, Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych zdecydował o rozszerzeniu wskazań Arechinu o leczenie wspomagające w zakażeniach koronawirusami. Dziś poinformowano, iż lek został przekazany do Agencji Rezerw Materiałowych i jest dystrybuowany do szpitali zgodnie z dyspozycjami z Ministerstwa Zdrowia.
Dzisiejszy wywiad prof. Raoulta (w j. francuskim):
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Przyjmowałam ten lek kilka lat. Trzeba tylko kontrolować wzrok i robić badania krwi. Zapewne w walce z wirusem dawkę podają dużo większą. Zdrówka życzę.
Co ta za komentarz na zdjęciu?!!!