AgroUnia, przez wielu traktowana jako nowa nadzieja lewicy zakończyła swą konwencje programową. Co wynika z jej postulatów?
Lider AgroUnii, Michał Kołodziejczak, nie ukrywający swych politycznych ambicji, na konwencji wygłosił ostre przemówienie. Polityków nazwał obibokami, łobuzami i ludźmi, którzy „nie życzą nam dobrze”. Kołodziejczak przedstawiał swą organizację jako strukturę, która osiągnęła już wymierne sukcesy w polityce.
„To my pierwsi zaczęliśmy mówić o zdrowej żywności, o krótkim łańcuchu dostaw, o żywności w przystępnej cenie, o rozbiciu monopoli, o politykach nierobach, o politykach złodziejach”, mówił Kołodziejczak. Zwrócił uwagę na te postulaty swojej organizacji, które sugerują, by politycy przechodzili na emeryturę w wieku 65 lat. „Wasz czas minął”, powiedział szef AgroUnii. Nie zrażał się, gdy dziennikarze mówili mu, ż takich rozwiązań nie zastosowano nigdzie na świecie. Kołodziejczak jest zdania, że takie ograniczenie jedynie zmobilizuje polityków do większej aktywności, by wdrozyc swoje koncepcje przed przymusową emeryturą.
Michał Kołodziejczak nie ukrywał, że choć AgroUnia uosabia przede wszystkim interesy rolników, to ma ambicje, by stać się reprezentantem wszystkich konsumentów. Ogłosił też uroczyście, że do organizacji dołączyli związkowcy z takich firm jak Amazon, Biedronka i inni. Postawił AgroUnie w opozycji do PiS, twierdząc, że PiS ma powody, by się lękać o swoją pozycję. „Ktoś ich podgryza, że ktoś mówi, jak ma być i się boją, tylko dlatego, bo oni będą robić tylko wtedy, kiedy będą się bać”. Poza tym w dokumencie programowym można znaleźć jeszcze takie postulaty jak: „rozdrobnienie dostawców strategicznych, godne warunki pracy dla pracowników, znakowanie żywności flagą kraju pochodzenia, obecność w sklepach 70 proc. polskich produktów i informacja, ile pieniędzy dostanie rolnik z kupna danego towaru.
Michał Kołodziejczak i AgroUnia są różnie oceniani przez środowisko lewicowe. Wypomina im się odrzucenie „Piątki dla zwierząt”, obronę interesów drobnych właścicieli ziemskich i posłuch, jaki znajdują w ich środowisku hasła nacjonalistów. Z drugiej strony to pierwsza od wielu lat organizacja, która potrafi zmobilizować swoich zwolenników do akcji protestacyjnych na ulicach miast i używa lewicowej (lub bliskiej lewicowej) narracji do opisu problemów, z którymi zmaga się rozwarstwione społeczeństwo.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…