Times i BBC oskarżyły wczoraj dowództwo armii o tuszowanie morderstw dzieci i dorosłych cywilów w czasie wojen w Afganistanie i Iraku. Oba media zebrały świadectwa członków komisji śledczych rozwiązanych przez rząd dwa lata temu. Setki śledztw pozostawiono bez rozwiązania, by „chronić wizerunek wojska”.
Byli śledczy mówią o coraz silniejszych naciskach wywieranych przez ministerstwo obrony, by skończyć śledztwa jak najszybciej. Jeden z nich, zajmujący się Irakiem utrzymuje, że „ministerstwo nie miało najmniejszego zamiaru ścigać jakiegokolwiek żołnierza, bez względu na stopień”. Pierwsze dowody brytyjskich zbrodni wojennych dostarczyły WikiLeaks Juliana Assange’a w 2010 r. To jednak on, dziennikarz siedzi w więzieniu, zamiast sprawców.
Wojskowe przestępstwa dotyczyły głównie zabijania cywilów, szczególnie przez SAS – brytyjskie siły specjalne. Chodzi o całe rodziny z dziećmi. Do tego dochodzą tortury i zabijanie więźniów. Władze irackie wielokrotnie oskarżały Brytyjczyków o dostarczanie broni Państwu Islamskiemu, lecz ten wątek został zamknięty jako jeden z pierwszych.
Ministerstwo zaprzecza jakoby chciało coś tuszować, ale przyznało, że nie postawiło przed sądem nikogo. Decyzja z 2017 r. o zamknięciu wszystkich śledztw była krytykowana przez organizacje ochrony praw człowieka, jak Amnesty International, lecz bezskutecznie.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
A czym różni się Zjednoczone Qrestwo(Królestwo) od Krowopasowa? Ta sama tradycja kolonialna! To już dawno wymyślono ,,my nie zapominamy o swoich”, a pierwsze przykłady takich zachowań mamy opisane w kronikach wojny burskiej i zapiskach urzędników kolonialnych z Indii.
Można powiedzieć – nowe wraca!
Ale kolonializm miał też dobre strony, na przykład ucywilizował ludy afrykańskie.
Nauczyli czarnych pisać, czytać, liczyć, dali im elektryczność i kolej, nauczyli europejskich zwyczajów.
Ja wiem że kolonizatorzy popełniali też zbrodnie ale jednak zrobili więcej dobrego niż złego.
@Kostyczny aferał!
Znów bredzisz.
Ale jest to zrozumiałe, nie masz nawet bladego pojęcia o kulturze Afryki czy Azji.
Czy europejskie zwyczaje przystają choć tak jak garbaty do ściany do warunków czarnego lądu? Z tego co wiem – nieszczególnie. Tak samo jak religia (a chrzczenie pogan i burzenie chramów było podstawowym zajęciem kolonizatorów) Nauka pisania i czytania pojawiła się dopiero po kolejnych powstaniach wcześniej była dla tubylców niedostępna (casus egipskich kapłanów się kłania). Elektryczność? dla ,,czarnuchów”??? w osiedlach posiadaczy niewolników – to i owszem ale wszędzie poza – jeno łojowe lampki a Łuczywa rozganiały ciemność… Niewolnikom (obecnym lub przyszłym) bo tak biali traktowali Afrykanów światło elektryczne, oświata, nowoczesne rolnictwo czy hodowla – nie były potrzebne. Dopiero rewolucje wyzwoleńcze jakie przewaliły się przez większość tych państw w latach 1930-1965 wprowadziły POWSZECHNĄ OŚWIATĘ.
To tak w skrócie – odrób lekcje bo masz zaje…braki.