Boliwijski parlament przyjął raport na temat następstw zamachu stanu z zeszłego roku wraz z wnioskiem o postawienie przed sądem puczystów kierowanych przez amerykańską CIA, którzy dali rozkaz utopienia we krwi ludowego buntu. Wyznaczonej przez Amerykanów „prezydent” Jeanine Áñez, fundamentalistce katolickiej, grozi sprawa o ludobójstwo. Ciekawa rzecz: Amerykanie odmówili jej ewakuacji do Stanów.
Zaraz po zamachu rok temu CIA ewakuowała do USA część boliwijskiej generalicji, która pokierowała wydarzeniami na jej rozkaz. Wszyscy dostali prawo stałego pobytu i po milionie dolarów na życie. Władzę przejęła dyktatura „prezydent” Áñez i inni ludzie Amerykanów w Boliwii, lecz po wyborczej porażce, której nie było już jak podważyć, niespodziewanie nie zarządzono ewakuacji. Jeanine Áñez zwróciła się jeszcze oficjalnie o 350 amerykańskich wiz dla czołowych puczystów z rządu i ich rodzin, lecz i tu padła odmowa. Waszyngtońska administracja uważa, że zepsuli oni cały wysiłek CIA, więc niech radzą sobie sami.
Teraz Áñez i jej podwładni będą odpowiadać za masakry dokonane po zamachu, jak i inne przestępstwa. Zarzut „ludobójstwa” dotyczy szczególnie krwawych wydarzeń w miejscowościach Senkata, Sacaba i Yapacaní, gdzie wojsko i policja otworzyły ogień do tłumów protestujących przeciw zamachowi. Protestowali głównie miejscowi Indianie, których Áñez nazwała „satanistami”, gdyż wierzą w byty takie jak „Matka Ziemia” itp. i domagają się socjalizmu. Áñez przejęła władzę z Biblią w ręku, by prowadzić politykę uprzywilejowania białej, rasistowskiej burżuazji.
Nowo wybrany prezydent Luis Arce, b. minister gospodarki w rządzie obalonego przez Amerykanów prezydenta Evo Moralesa, przejmie oficjalnie władzę za tydzień, ale już zapowiada pierwsze kroki. W związku z nędzą, która wybuchła po zamachu, wprowadzi bony żywnościowe dla najuboższych rodzin, poza tym uruchomi fabryki i zakłady pracy zamknięte przez upadłą dyktaturę, przywróci ministerstwo kultury zlikwidowane na żądanie CIA i z powrotem nawiąże stosunki z Kubą i Wenezuelą, co doprowadza imperium do białej gorączki.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…