Dziennikarze brytyjskiego liberalno-lewicowego dziennika „The Guardian” twierdzą, że uzyskali dostęp do dokumentów, które dowodzą gigantycznej operacji prania rosyjskich aktywów finansowych przez brytyjskie banki.
Ta skandalizująca wiadomość wpisuje się znakomicie w narrację demonizowania Rosji. Na stronie internetowej „The Guardian” możemy przeczytać m.in. że chodzi o mroczny cokolwiek spisek HSBC, Royal Bank of Scotland, Barcleys and Coutts i 14 innych brytyjskich banków i tzw. instytucji finansowych, które zamieszane mają być w specjalnie przygotowaną operację. Chodzi o środki, jak twierdzą dziennikarze tej gazety, pochodzące z kryminalnej działalności różnych ludzi związanych z Kremlem i FSB. Chodzi o około 500 osób. Uzyskane przez „The Guardian” dokumenty mają potwierdzać operacje na sumy przekraczające 20 mld. dolarów, zaś detektywi-eksperci, na których powołują się autorzy skandalizującego tekstu, szacują, iż chodzić może o nawet 80 mld. Operacja miała nawet operacyjny kryptonim – „Global Laundermat”.
Dokumenty, na które powołuje się brytyjski dziennik, to ponad 70 tys. potwierdzeń różnych transakcji międzybankowych. Udostępnione miały one zostać dziennikarzom „The Guardian” przez organizację pozarządową zajmującą się przeciwdziałaniem przestępczości zorganizowanej, zwłaszcza w obszarze gospodarki. Chodzi o OCCRP, organizację założoną przez rumuńskiego dziennikarza Paula Radu w 2006 r. Ponoć dokumenty są częścią dowodów zebranych w trakcie policyjnych dochodzeń trwających już ponad trzy lata w Mołdawii i na Łotwie.
Na razie więcej o sprawie nie wiadomo; media twierdzą, że Igor Putin, kuzyn prezydenta Federacji Rosyjskiej zasiadał w kierownictwie jednego z rosyjskich banków zamieszanych w tę aferę.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
zasuwa ta afera lipą na 100 tys. km.
no i dobrze