Zgodnie z wynikami badań amerykańskiego politologa Davida Adlera zwolennicy politycznego centrum najmniej ufają podstawowym instytucjom liberalnej demokracji. Naukowiec przebadał respondentów ze Stanów Zjednoczonych oraz krajów Europy Zachodniej i Północnej. Okazało się, że wbrew powszechnym intuicjom to nie lewicowcy ani prawicowcy, a centryści są najbardziej skłonni lekceważyć demokratyczne pryncypia.

Fot. Flickr. Com

Autor opublikował swoje wnioski na łamach New York Times’a. Najbardziej zaskakujące okazały się wyniki z USA. Ponad 70 proc. zwolenników lewicy i prawicy uznaje niepodważalność wolnych i sprawiedliwych wyborów, powszechnie uważanych za fundament systemu demokratycznego. Tymczasem poparcie tej zasady przez centrystów nie dochodzi nawet do 50 proc.

Amerykańscy zwolennicy centrum nie wierzą też szczególnie w sens swobód obywatelskich – poziom ich poparcia jest szokująco niski, wynosi zaledwie 25 proc. Prawa obywatelskie najbardziej zdecydowanie popiera lewica. Prawica mniej, ale w większym stopniu niż centrum. Kolejnym zaskoczeniem jest fakt, że respondenci centrowi z USA najchętniej opowiadali się za zasadą silnego przywódcy mogącego lekceważyć prawo. Odpowiedzi na to pytanie różniły się w zależności od krajów. Najczęściej najbardziej autorytarnie wypadali prawicowcy, najmniej – lewicowcy. Jedynie w Ameryce palma pierwszeństwa w autorytaryzmie przypada zwolennikom centrum.

Mimo różnic w wynikach z poszczególnych krajów, badanie dowiodło, że wbrew stereotypowi dzisiejsi centryści z krajów rozwiniętych wykazują silne skłonności antydemokratyczne. Lewica wypada najbardziej prodemokratycznie. W USA osoby o poglądach centrowych jawią się wręcz jako najwięksi wrogowie demokracji.

W dość zaskakującym świetle stawia to popularne tezy o naturze i źródłach tzw. „kryzysie demokracji”, o którym coraz częściej piszą media głównego nurtu i politolodzy. „Zachodnie demokracje popadają w dysfunkcję i żadna grupa nie może się oprzeć pokusie autorytaryzmu – a już na pewno nie centryści, którzy zdają się woleć silny i skuteczny rząd od pełnej bałaganu polityki demokratycznej” – komentuje wyniki swoich badań David Adler.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…