W Warszawie odbyła się konferencja prasowa ambasadora Palestyny w Polsce, Mahmouda Khalify o obecnej sytuacji w Strefie Gazy.

Konferencję zorganizowało Stowarzyszenie Polskich Mediów. Jego prezes, Marek Traczyk, w słowie wstępnym zwrócił uwagę, że organizacja, na czele której stoi, wielokrotnie organizowała wydarzenia, których celem miało być zwrócenie uwagi społeczności światowej na konieczność pokojowego współistnienia we współczesnym świecie. Podkreślił, że kiedy na Ziemi Świętej giną ludzie, Stowarzyszenie nie może pozostać obojętne i dlatego zorganizowało konferencję prasową ambasadora Palestyny, by mógł on przedstawić swoje stanowisko. Jednocześnie, jak podkreślił Traczyk, takie samo zaproszenie zostało wystosowane do ambasadora Izraela w Polsce, ale odpowiedzi do momentu rozpoczęcia konferencji Mahmouda Khalify, nie otrzymano.

Wystąpienie ambasadora Palestyny emocjonalnie wykraczało poza podobne wydarzenia dyplomatyczne. Mahmoud Khalifa po raz kolejny wyraził swój ból wywołany obojętnością świata na to, co się dzieje w Strefie Gazy. Podkreślił, że do dnia poprzedzającego konferencję, zginęło w Strefie Gazy 11 700 cywilów, z czego około 4 tysięcy to dzieci i 3700 kobiet. Zaznaczył, że to mogą być ostatnie tak dokładne dane, ponieważ strona izraelska zapowiedział, że ograniczy dostęp do danych o ofiarach w Strefie Gazy. Ambasador Palestyny oznajmił, że poprzez swoja obojętność państwa, które pozostają bierne wobec tego konfliktu, są współodpowiedzialne za krwawą masakrę ludności cywilnej w Strefie Gazy. Prawo do samoobrony, powiedział Kalifa, nie może być usprawiedliwieniem ludobójstwa i zbrodni wojennych, a konwencje nie mają żądnego znaczenia, jeśli nie chronią życia osób cywilnych.

Jednocześnie podziękował polskiej opinii publicznej za wsparcie sprawy palestyńskiej i kolejne demonstracje w polskich miastach, których uczestnicy wyrażali swój sprzeciw wobec postepowania armii izraelskiej w Strefie Gazy. Zwrócił uwagę, że ludzie giną na skutek działań wojsk izraelskich nie tylko w Strefie Gazy, ale też na Zachodnim Brzegu. Od 7 października zginęło 200 osób, ponad 2000 zostało porwanych.

Następnie Mahomoud Khalifa poinformował zebranych, że pokaże filmy i zdjęcia z rejonu konfliktu. Uprzedził, że będą one bardzo drastyczne, dlatego wrażliwszych odbiorców poprosił o opuszczenie sali lub odwrócenie wzroku. Zaprezentowane przez ambasadora materiały filmowe i zdjęciowe pokazywały nie tylko okaleczone ciała dzieci, kobiet i mężczyzn, ale też bezczeszczenie zwłok Palestyńczyków przez żołnierzy izraelskich.

Zaprezentowano też fotografie czołowych polityków rządu izraelskiego, którzy zasłynęli rasistowskimi i zachęcającymi do ludobójstwa wypowiedziami, a wobec których nie wyciągnięto żadnych, nawet politycznych konsekwencji.

Jedna z końcowych tez wystąpienia ambasadora Palestyny Mahmouda Khalify dotyczyła Holokaustu. Powiedział on, że zbrodnie II wojny światowej nie mogą być usprawiedliwieniem dla zbrodni XXI wieku.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…