Od początku uchodźczego kryzysu nasz kraj zajmuje kompromitującą pozycję. Jeszcze rząd PO ustami Małgorzaty Kidawy-Błońskiej twierdził, że będzie blokować równomierne rozmieszczenie uchodźców, proponowane przez UE. Rzeczniczka polskiego rządu broniła stanowiska polskich władz twierdzeniem, że Polska przyjmuje po pierwsze Ukraińców (nieprawda) i owszem, ma zamiar przyjąć uchodźców z Syrii pod warunkiem, że będą to chrześcijanie. Rząd PiS, zgodnie z oczekiwaniami i obietnicami, w ogóle odmówił przyjęcia ludzi, którzy ratowali życie swoje i swoich najbliższych przed wojennym horrorem na Bliskim Wschodzie, choć nie tylko tam – odmawiano też przyjmowania uchodźców z terenów zagrożonych wojennym konfliktem na wschodzie Ukrainy.
Ludzie mają prawo do strachu i w Polsce korzystają z niego pełnymi garściami, wspierani ksenofobiczną atmosferą tworzoną przez oficjalną narrację rządu i prawicowych mediów. Nie ma tu miejsca na oczywiste z punktu widzenia przyzwoitego człowieka argumenty o międzyludzkiej solidarności i przytaczanie historycznych faktów, kiedy polskim uchodźcom takiej pomocy udzielano bez pytań i zbędnych formalności i to w tych krajach świata, przed mieszkańcami których dziś zamykamy drzwi. Ale nawet rozumiejąc słabości ludzkiej natury, którymi karmi się polski rząd, trudno spokojnie przejść obok ostatniej jego decyzji, okrutnej i głupiej. Polski rząd nie zgodził się na przyjęcie 10 syryjskich sierot, które chciały osiedlić w mieście władze Sopotu.
Rząd Beaty Szydło odmówił. Uzasadnienie odmowy nie tylko kompromituje autora tego pisma, ale urąga podstawowym zasadom logiki oraz zasadom pracy instytucji państwowych. Najpierw MSWiA tłumaczy, że nie ma możliwości ewakuacji ludzi z Aleppo, znajdującym się pod kontrolą armii rządowej, ani z terenów objętych konfliktem. Potem wylicza działania, które właśnie instytucje państwowe powinny podjąć (bo od tego są), by ewakuację sformalizować, ale w tym wypadku służy to usprawiedliwieniem zaniechania działań. Potem jeszcze następuje opis, co Polska robi na miejscu, by pomóc potrzebującym, wylicza te stosunkowo niewielkie kwoty, jakie wydaje na ten cel. Głównym jednak argumentem jest następujące stwierdzenie: „Podstawową kwestią przy ewakuacji ofiar wojny domowej jest problem z ustalenia (tak w oryginale – przyp. MW.) ich tożsamości i wyeliminowanie zagrożeń, które mogłyby mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo Polaków.”
Przypomnę, że mowa jest o dziesięciorgu dzieciach, sierotach, które wymagają leczenia, a, jak można wywnioskować ze słów prezydenta Sopotu, miasto gotowe byłoby zając się ich osiedleniem i ułożeniem im życia w Polsce, wśród Polaków.
Czym, do kurwy nędzy, zagraża Polsce dziesięcioro dzieci z Syrii? Jakiego to charakteru są gigantyczne trudności nie do pokonania w ustaleniu ich tożsamości? Na jakiej podstawie jakiś pozbawiony umiejętności współodczuwania urzędas śmie twierdzić, że to są argumenty uzasadniające odmowę przyjęcia dziesiątki nieletnich? Co się stanie, jeżeli któreś z Syryjczyków nie ma dokumentów i powie, że nazywa się Mohammad, choć naprawdę nazywa się Ali? Polska się rozsypie? Do Sopotu przestaną przyjeżdżać turyści? Zagrożeniem będzie, kiedy mali cudzoziemcy zaczną mówić po polsku, uczyć się w polskiej szkole, potem pracować i płacić podatki? Czym nam wszystkim grozi, jeżeli Syryjczycy będą wyznawać wiarę swoich rodziców, jeżeli byli oni muzułmanami?
Rząd jest, jak się zdaje, święcie przekonany, że może zrobić dowolne draństwo, bo nic nie jest w stanie zachwiać poparciem jego żelaznego elektoratu. Jednak odmowa pomocy bezbronnym dzieciakom może być pierwszą rysą na zadowolonym z siebie pysku władzy. Ludzie nie lubią, kiedy czyni się z nich wspólników czegoś tak obrzydliwego jak pozostawienie dzieci bez pomocy.
Syria, jaką znaliśmy, odchodzi
Właśnie żegnamy Syrię, kraj, który mimo wszystkich swoich olbrzymi funkcjonalnych wad był …
,,Generalnie się z Tobą zgadzam ale zapomniałeś o politycznych gnidach bez których powyższe klany nic by nie nabroiły”. (@sru)
Bez Religijnie uformowanych janczarów-wyznawców – politycy również niczego by nie zdziałali.
Mogliby podpuszczać do zachrypnięcia.
Jeżeli jednak jest trwały sojusz ołtarza z tronem – mamy bomby w metrze i autobusach. Jeżeli religijni przywódcy nauczają ,,zabijaj niewiernych”. Czy ,,Dżihad obowiązkiem każdego muzułmanina” – to czy przede wszystkim winni są ci skołowani religijnie ludzie czy… Religia która tak twierdzi i kapłani którzy to nakazują, krzycząc później ,,Islam religia pokoju – i basta”.
I to jest właśnie ta post-prawda jaką onanizują się przedstawiciele medialni obu,zwalczających się, plemion.
Nie 10 sierot a 10 rodzin z dziećmi.Wszystko można sprawdzić.Kłamstwo Radia Zet zostało zdemaskowane.Ale kłamstwo raz puszczone w ruch,nabiera siły rażenia z szybkością śnieżnej kuli.Nikt nie będzie przejmował się prawdą,ważne,żeby przyłożyć „tamtym”.
Może Bezmyślni zwolennicy swobodnego aż do przesady ruchu ludności wezmą rtrochę na wstrzymanie.
Nigdy nie byłem zwolennikiem PiS, nigdy nie głosowałem na PO czy inne prawicowo-chrześcijańskie twory.
Jednak jestem zwolennikiem DOKŁADNEJ KONTROLI NAD TYM KOGI I DLACZEGO WPUSZCZAMY NA STAŁE NA NASZE TERYTORIUM.
Może pan Redaktor jest zbyt młody aby pamiętać jak rozwijała się sytuacja w II RP w stosunkach Polacy-Ukraińcy.
Rodzimy terroryzm na tle narodowościowym – wówczas przerabialiśmy.
Na szczecie to były początki i o nowoczesnej chemii niewielu ludzi miało pojęcie, nie skończyło się więc bombami pod każdym posterunkiem policji.
Teraz – bezmyślnie – autor chciałby w imię piorun wie czego, zaimportować nam terroryzm nie tylko narodowościowy ale i religijny.
Tak religijny, albowiem to religie stoją za fanatykami. To z religii księgi wywodzili się walczący w świętych wojnach na przestrzeni średniowiecza, To z religii księgi (i to tej samej) wywodzili się walczący w wojnach religijnych, które spustoszyły Europę. To religia była przyczyną dla której żydzi podkładali w Palestynie bomby… To religia jest sprawczynią zamachów w USA i Europie.
Religia księgi… tej najnowszej produkcji, która pochwala i nakazuje wojnę przeciw niewiernym.
Przecież większość zamachowców wywodziła się z ludzi wychowanych w Europie, w drugim lub trzecim pokoleniu, którym nagle ,,odbiło” – jak to widzieć chcą dziennikarze, a moim zdaniem ZOSTALI ZINDOKTRYNOWANI RELIGIJNIE w meczetach, gdzie nauczają sfanatyzowani wahabici z AS. I taki żyjący sobie we względnym dobrobycie młodzian idzie, zdobywa na czarnym rynku broń i wali do przypadkowych przechodniów…. A usłużni Macieje Wiśniowscy piszą na łamach gazet ,,przechodził załamanie nerwowe”, częstokroć fałszując wygląd sprawcy, tak aby przypominał Europejczyka.
Skończcie z tą farsą.
Za wszystkie takie akcje odpowiedzialna jest RELIGIA I JEJ PRZYWÓDCY!
Fanatycy – nieważne islamscy, chrześcijańscy, ekologiczni – nie rodzą się fanatykami!
Są wytworem indoktrynacji religijnej lub mającej charakter quasi religijny.
A za to odpowiedzialność ponoszą przywódcy religijni i kapłani a dopiero na końcu rodzina i przyjaciele.
Zacznijcie dostrzegać problem tak, jak widzą to Polacy, którzy niejednokrotnie doświadczyli w poprzednich pokoleniach ,,ukraińskiej szczodrobliwości” czy ,,niemieckiej przyjaźni” Albo dla odmiany ,,radzieckiego braterstwa”….
Ludzie boją się, że obcy – oznacza jedynie wróg.
A wy – dziennikarze i inni oderwani od rzeczywistości celebryci Chcecie trzeciemu pokoleniu które nie doświadcza tych nieprzyjemności zafundować ,,na żywo” historię żywota Polaków na Wołyniu???
Generalnie się z Tobą zgadzam ale zapomniałeś o politycznych gnidach bez których powyższe klany nic by nie nabroiły
Lepiej nie przyjąć 10 dzieci, niź stwarzać precedensy. Do tych 10 dzieci zaraz przyjedzie 100 wujków, ciotek i szwagrów.
Oczywiście polemika z lewakami (wilkommen! Wilkommen!) nie ma najmniejszego sensu – a ja, nigdy nie głosujący na PiS, teraz się zastanawiam – bo inne partie nie dają mi gwarancji nie wpuszczania do polski szmatogłowych najeźdźców.
A o elektorat PiSu bym się niemartwił – takie posunięcia raczej go zwiększą…
to ty dziwko masz prawa wyborcze?!
oiuoui
Co ty masz do dziwek że je z kims takim porównujesz?
Bezduszność i zbydlęcenie
P.Macieju Polska przyjeła ok mln ukrów , który kraj tyle wpuścił na soje terytorium
A kaczyści mają to poniżej pleców
Ksenofobiczna atmosfera niestety jest, sprzeciw wobec przyjęcia dzieci i forma jego artykułowania nie jest właściwa.
Sprzeciw wobec rozlokowywania uchodźców nie jest niczym złym, to nie jest ksenofobia, naprawdę żadne państwa i ich obywatele nie muszą się godzić, że każdy człowiek bez dokumentów, z nie wiadomo jakimi intencjami ( dobrymi, a może złymi), może sobie wchodzić do Europy, mówić gdzie chce iść i wysuwać roszczenia względem państwa gospodarza.
W ostatnich dwóch, trzech latach mamy do Polski masową migrację zarobkową z Ukrainy. Działania wojenne nie toczą się na całej Ukrainie, proszę więc wytłumaczyć dlaczego ludzi z Donbasu miałaby przyjmować na przykład Polska, a nie mogą oni zamieszkać we Lwowie czy Tarnopolu