Były ksiądz, a obecnie jeden z najgłośniejszych działaczy skrajnej prawicy przez ostatnie lata testował na ile może sobie pozwolić w Polsce rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość. Państwo dawało mu pole do popisu, przymykając oko na jawne seanse nienawiści i reaktywację języka dehumanizującego mniejszości. Po czterech latach PiS postanowił jednak przymknąć Międlara. Zarzuty są poważne, ale czy jest realna szansa, że ekstremista zostanie unieszkodliwiony na jakiś czas?

Cztery akty oskarżenia w ciągu dwóch miesięcy. To wynik śledztwa w związku z działalnością radykała prowadzonego przez wrocławską prokuraturę.

Zacznijmy od najpoważniejszego. Międlar w marcu 2019 roku z uznaniem wypowiedział się na temat krwawej łaźni jaką urządził w Nowej Zelandii prawicowy fanatyk Brendon Tarrant, który otworzył ogień do muzułmanów modlących się w meczetach. Zamordował łącznie 50 osób.

„Brendon miał troszeczkę prawo, żeby się tak zachować. Dlaczego? Bo postrzegał w jakim kierunku idzie ten rzekomo cywilizowany świat”  – powiedział Międlar na  YouTube, dodając również, że „należy mordować w obronie białej rasy i cywilizacji łacińskich tych konkretnych najeźdźców, którzy nam zagrażają”. Właśnie za te słowa grozi mu 5 lat więzienia, gdyż śledczy uznali, że ekstremista pochwala terroryzm.

Drugi zarzut świadczy bardziej o miernych zdolnościach intelektualnych byłego księdza, który nazwał gorliwego antykomunistę i jednego z głównych architektów dzikiego kapitalizmu nad Wisłą, Tadeusza Mazowieckiego „komunistycznym parchem”, po czym spalił jego zdjęcie. Akt oskarżenia wniosła rodzina nieżyjącego już polityka. Międlarowi grożą co najwyżej prace społeczne.

Trzecie oskarżenie ponownie dotyczy muzułmanów, w związku z którymi Międlar przejawia zachowania obsesyjne. 11 listopada 2017, podczas spędu prawicowych ekstremistów we Wrocławiu grzmiał, że religia mahometańska powinna zostać prawnie zakazana. Takie pomysły zrealizowano dotąd co  m.in. w Arabii Saudyjskiej, z tą tylko różnicą, że wobec chrześcijan. Międlar usłyszał zarzut nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych oraz „publicznego znieważenia grupy ludności” z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej. Może za to trafić za kratki na cztery lata.

Czwarty zarzut stawia Międlara z jednym szeregu z wielbicielami III Rzeszy. Śledczy uważają, że dopuścił się „kłamstwa oświęcimskiego”, kiedy podczas jednego z wystąpień w 2018 roku mówił, że historia zagłady jest „produktem fałszywych, żydowskich, holocaustycznych legend”. Określił ją też jako „pseudomartyrologię”. W innych tyradach Żydów określał „kretynami’, „zdrajcami” oraz „scyzorykiem obrzeżanymi”. Za te wybryki może spędzić w mamrze 5 lat.

Czy jest szansa, że Jacek Międlar zostanie odizolowany od społeczeństwa? Badacz skrajnej prawicy dr Przemysław Witkowski jest sceptyczny.

–  Grozi mu pięć lat więzienia, choć nie sądzę, żeby wyrok jakkolwiek zbliżył się do tego okresu czasu. Instytucje Rzeczypospolitej są wyjątkowo łagodne dla agresywnych politycznych pieniaczy i sądzę, że jeśli zapadnie wyrok skazujący, to skończy się co najwyżej, jak u już eks-kolegi Międlara Piotra Rybaka, na dozorze elektronicznym, który i tak będzie były ksiądz bezkarnie łamał. Tym bardziej to smutne, bo pochwalanie mordowania modlących się cywili, w tym starców i dzieci, jest godne najobrzydliwszych nazistowskich wzorców – uważa ekspert. 

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Witkowski do spółki z Pietrkiem zamykali by za poglądy, uważjta chłoptasie co by was nie zamknęli, znacie to: Ludzie dzielą się na tych co siedzieli, siedzą albo będą siedzieć……………
    Piskorski gnił w tymczasowym mamrze III RP trzy lata za niewinność więc uważajta „wsadzacze”……

    1. Ziomek, ty źle zrozumiałeś ich logikę, ma być tak:
      państwo ma zamykać za poglądy z którymi oni się nie zgadzają, w przeciwnym razie jest faszystowskie. A dlaczego państwo ma przyjąć akurat ich poglądy za jedynie słuszne? A bo tak!

      Pomijając już niedostatki logiczne tego rozumowania, widać że panowie działacze i redaktorzy zapomnieli o podstawach teoretycznych. Państwo jest emanacją interesów klasy dominującej. Skoro więc to nie oni są klasą dominującą, to dlaczego niby państwo miałoby jakoś szczególnie chronić ich interesy (tu: wartości)?

    2. Ad. Jaa
      Dobrze zrozumiałem – ich racja jest NAJMOJSZA a reszta to faszyzm, ksenofobia, homofobia itd….
      Pozdrawiam

  2. Wsadzanie do mamra za poglądy – bo nie oszukujmy się TO SĄ POGLĄDY, wydaje mi się gruubą przesadą. Powinien zapłacić – ponieważ po raz pierwszy stanie przed sądem – solidny domiar, tak żeby pustkę w portfelu miał z roczek czy dwa… To działa zdecydowanie bardziej wychowawczo od kary bezwzględnego pozbawienia wolności.

    1. Głupoty gadasz z tym domiarem. Każdy ma prawo nawet do najgłupszych poglądów, tak samo jak każdy ma prawo słuchać Dodę i oglądać taniec z gwiazdami. U niego widać raczej zagubienie niż złą wolę, no i nie dziwota, eks-ksiądz…

    2. Jednak nie ma Kiciuś PRAWA OBRAŻAĆ CZY BEZPODSTAWNIE OSKARŻAĆ INNYCH! A Międlar i inni fanatycy to właśnie robią. I za to powinni dostać w doopę aż się zakurzy!

    3. Ad. Skorpion 13
      Z pełnym szacunkiem ale kolega się myli, jeśli napiszę na drzwiach w kiblu „Skorpion jezd gupi” to ma mnie ścigać wymiar sprawiedliwości wg. jakiegoś własnego paragrafu czy ściganie ma nastąpić na wniosek i z powództwa Skorpiona? Jeżeli stwierdzę, że wqrwiają mnie „pedały” czy „pejsaci” to niech mnie związek gejów RP lub związek żydów przenajświętszej pozywa a niech nie ma na to paragrafów w KK!!!!!!!!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…