Minister spraw zagranicznych Finlandii postanowił postawić się okoniem. Jego kraj odmówił przyjmowania nowych migrantów relokowanych z Włoch, póki wszystkie kraje UE nie zaczną solidarnie wypełniać zobowiązań.

fot. wikimedia commons

– Nie zgodzimy się na przyjęcie nowych uchodźców z Włoch, dopóki pozostałe kraje UE nie wypełnią poprzedniego zobowiązania co do relokacji – oświadczył szef MSZ Finlandii Timo Soini na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE w Brukseli. – Wymagamy dotrzymania umów. Wyjściową kwotą jest 160 tys. osób i dla niej trzeba znaleźć rozwiązanie. Gdy to nastąpi, możemy rozważać kontynuację. Bez tego – nie. Kwoty relokacji muszą zostać zaakceptowane przez wszystkich.

Na zakończenie przemowy, która wprawiła innych ministrów w osłupienie oświadczył, że Unia traci na wiarygodności, mierząc inną miarą te kraje, które uchylają się od swojej odpowiedzialności. Powtórzył de facto stanowisko, które wcześniej nieco w łagodniejszej formie prezentowali premier Finlandii Juha Sipila, jak i minister spraw wewnętrznych Paula Risikko.

W ramach pierwszych ustaleń dotyczących relokacji z 2015 roku, Finlandia zobowiązała się przyjąć ponad 2 tys. migrantów. Przyjęła 1600… plus dodatkowe nadprogramowe 40 tysięcy, które przybyły tam na własną rękę, nierzadko ryzykując życie. 12 tysięcy otrzymało prawo pobytu.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Nie ma się co dziwić ministrowi zaprzyjaźnionej Finlandii. Wypada jednak zaznaczyć, że nie ma podziału na naszych i waszych uchodźców. przynajmniej do czasu, aż Wielka Brytania, Francja i Włochy rozliczą sie ze swojej polityki wobec Libii, a Niemcy z samowolnego otwarcia granic UE przez zaprzyjaźniona i ponoć rodzinnie pochodzącą z terenów obecnej Polski. Te wszystkie piękne slowa maja na celu doraźne rozwiązanie dalekosiężnego zamierzenia przekształcenia kontynentu w kraj bez zwartych starych narodów i likwidację państwowości. Uchodźcy to nieszczęsny środek dla ralizacji tych zamierzeń. Czy nikt nie dostrzega, że to bracia Arabowie odwrócili sie od swoich i nie finansują u siebie nowych osiedli, tylko podgrzewają wojnę na Bliskim Wschodzie? Trudno dziwić się w tej sytuacji wstrzemięźliwej postawie Izraela, czy Turcji. Zastanawia, skąd płyną pieniądze na zapewnienie logistyki na przemieszczanie milionów przez tysiące kilometrów? Czyżby każdy wziął ze sobą jakieś cenne ziarnko piasku, za które jest w stanie przejść w zwartej grupie taką trasę?

  2. ”Nie zgodzimy się na przyjęcie nowych uchodźców z Włoch, dopóki pozostałe kraje UE nie wypełnią poprzedniego zobowiązania co do relokacji”

    Czyli to może trwać i trwać, jedna, druga relokacja. Potem następne. Tylko kto poniesie i będzie ponosił koszty utrzymywania tych ludzi. Oni przecież wszystko zaczną od początku, będą tacy co nigdy nie odnajdą się w nowym miejscu. Jak Polska czy Rumunia miałaby ich zatrzymać skoro chcieliby wyjechać na zachód?. Gdzie Ci ludzie znajdą pracę i to nie dotyczy tylko RP, ale także Hiszpanii, która ma 20% bezrobocia. Czy naprawdę perspektywą ma być, że dzieci ,, uchodźców” będą pracować w przyszłości. Jakby tubylców mieli siedzieć z założonymi rękami.

    Przecież po relokacji pierwszej, drugiej przyjadą, a właściwie przypłyną kolejni chętni, ich liczba nie maleje

    1. Żaden polski rząd nie potrafi nawet policzyć uchodźców. Bangladesz, Wietnam, Korea, Irak, Czeczenia, , Ukraina, to tylko niektóre kraje, których obywatele znaleźli miejsce w Polsce. Niemcy wielokrotnie odsyłali do Polski Czeczeńców, a teraz sądy międzynarodowe będą rozpatrywać sprawę jednego upartego, czy sprytnego biedaka, którego trzydzieści razy nie wpuszczono do Polski. Niech spróbuje podobnie do Ameryki wjechać i też się skarżyć. Za chwile mamy ze dwa miliony uciekinierów ze środkowej Ukrainy. To nie żarty, To ponura wizja, zabawy obu rządów, A zobowiązania Tuska? Niech najpierw ulokuje pierwszą rodzinę zaproszona w swojej willi w Sopocie, a potem w podobnych miejscach swoich ministrów i prezesow wszelkich spólek.

  3. Ale tam jest mowa o uchodźcach z obozów z Włoch i Grecji gdzie polski rząd do czegoś się zobowiązał. Inaczej – Nie mówimy o latach 90 tych ,czy imigrantach z Ukrainy czy nowej obecnej fali imigrantów z Afryki Północnej ,ale o podpisanych zobowiązaniach Polski wobec innych krajów UE. Czy to takie trudne do zrozumienia?

  4. Polska przyjęła million uchodźców z wyzwolonej Ukrainy. Jak tak dalej pójdzie to i kilka milionów.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…