Prokuratura Rejonowa w Zakopanem skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie znęcania się nad zwierzętami, które miało miejsce w 2016 roku. Fiakrom grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Oskarżycielami posiłkowymi w sprawie zostało Tatrzańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami i fundacja „Viva!”.

Oskarżeni zostali Jan W., który kazał 7-letniemu koniowi Maksowi pracować z pękniętym kopytem. 27 stycznia 2016 sprawę zgłosiła do TPN jedna z turystek. Park nakazał wycofanie konia z pracy i rozpoczęcie leczenia. Po wizycie w stajni Jana W. pracowników parku i weterynarza, którzy potwierdzili uraz, furmanowi zawieszono licencję na pół roku. Koń Maks w czerwcu 2016 został sprzedany dalej. Jan W. tłumaczył, że nie wiedział, że pęknięte kopyto uniemożliwia koniowi funkcjonowanie i dalszą pracę.

– Jestem zaskoczona takim tłumaczeniem – komentowała sprawę cytowana przez „GW” Anna Plaszczyk z Fundacji Viva! – Przecież furmani z Morskiego Oka od lat wmawiają opinii publicznej, że są specjalistami od koni i znają się na nich jak nikt inny. I taki specjalista nie wiedział, że praca z pękniętym kopytem to dla konia wyjątkowa tortura.

Drugi z furmanów Wojciech Ch. doprowadził do tego, że 9-letni koń przewrócił się na trasie. Do Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami dotarła wiadomość, że zmusił go do trzykrotnego pokonania trasy bez zapewnienia odpoczynku i później sfałszował dokumentację. Próbował również ukryć fakt, że koń się przewrócił i nie mógł już wstać. Monitoring jednak nie kłamał. Mężczyzna wjechał samochodem na teren parku i zawiózł konia na dolny parking.

15 marca do Sądu Rejonowego w Zakopanem wpłynął akt oskarżenia przeciwko obu fiakrom. Obydwa konie nie wróciły już na trasę do Morskiego Oka. Ich los pozostaje nieznany.

patronite

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Jeżeli dowody potwierdzą barbarzyństwo tych panów – powinni dostać taki domiar, aż woda sie w du..ch im zagotuje.
    Nie odsiadkę, nie pozbawienie licencji, nie jakieś takie ,,michały”.
    Kop w portfel i to taki naprawdę bolesny jest jedynym argumentem rozumianym przez ludzi dla których ,,dutki” stały się jedynym wyznacznikiem wartości.
    Tak po 50 tysi od łebka na TOZ…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…