Minister obrony Izraela zdecydował o tym, że Palestyńczycy nie będą wpuszczani do autobusów jadących na Zachodni Brzeg Jordanu.
Do tej pory w autobusach wjeżdżających z okupowanej strefy do Izraela mogli podróżować wyłącznie Żydzi. W tej chwili w ramach „pilotażowego, trzymiesięcznego programu” segregacja ma objąć oba kierunki jazdy. Palestyńczycy wracający na Zachodni Brzeg z Izraela będą musieli poradzić sobie z komunikacją we własnym zakresie, bo do autobusu, w którym znajdują się Izraelczycy, już nie wsiądą. Organizacje walczące o prawa człowieka potępiły decyzję ministra Moshe Ya’alona.
Kłopotliwa trasa wynosi 30 km i codziennie przemierza ją około 30 tys. Palestyńczyków dojeżdżających do pracy. Aby Palestyńczycy mogli zostać formalnie zatrudnieni w Izraelu, muszą spełnić całą masę surowych kryteriów. Teraz nie wolno im będzie wracać jednym środkiem komunikacji razem z obywatelami państwa, które ich zatrudniło. Przewiduje się, że znacznie utrudni to podróż pracującym i z 40 minut wydłuży ją do 2 godzin w jedną stronę.
Na Zachodnim Brzegu, okupowanym przez Izrael, Palestyńczycy są odcinani i izolowani od żydowskich osadników, którzy zakładają tam zamknięte osiedla. Na tym pasie ziemi mieszka już około 300 tys. Żydów. Niedawno stwierdzili oni, że podróż wspólnymi autobusami wraz z Palestyńczykami stanowi zagrożenie dla ich bezpieczeństwa. Dlatego zdecydowano się oddzielić poranne transporty zielonych, żydowskich autobusów oficjalnej komunikacji państwowej od prywatnych busików, którymi jeżdżą do pracy Palestyńczycy. Teraz Żydzi postulują całkowity rozdział. Tak samo wygląda transport już na terenie samego Izraela, we wschodniej Jerozolimie. Do arabskich dzielnic miasta dojeżdża specjalna, dedykowana muzułmanom komunikacja. Historia zatacza koło. Nacja upominająca się w Europie o zadośćuczynienie krzywd wyrządzonych przez faszyzm, wprowadza na swoim terenie rasistowskie ograniczenia. Piętnowani przez hitlerowców przez wydzielenie specjalnych wagonów w tramwajach oraz przez opaski z Gwiazdą Dawida, nie wahają się stosować podobnych praktyk wobec swoich sąsiadów.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…