Trzymiesięczny areszt i zarzut płatnej protekcji. Tak właśnie wnioskowała prokuratura. Komentatorzy sugerowali, że to forma represji ze strony władzy. Po kilkunastu godzinach obrad sąd odrzucił wniosek prokuratury. Józef Pinior do aresztu nie trafi.

Józef Pinior / wikipedia commons
Józef Pinior / wikipedia commons

O wniosku o areszt dla Piniora, jego asystenta Jarosława W. i jeszcze jednej osoby poinformował dziś w Poznaniu prokurator Piotr Baczyński. Po ogłoszeniu decyzji miała miejsce zaskakująca sytuacja. Prokurator przerwał konferencję i opuścił pomieszczenie. Wrócił po chwili i przeprosił dziennikarzy. Wytłumaczył, że sprawa dotyczy osoby, którą „osobiście uważa za bohatera z przeszłości naszej ojczyzny”. – Jednakże to, z czym mamy do czynienia w niniejszym postępowaniu, nadzorowanym przez tutejszy wydział nakazuje, uwzględniając konieczność procesową, podjęcie decyzji, która jest bardzo trudna – dodał.

Co śledczy zarzucają Piniorowi? Jest podejrzany o przyjęcie korzyści majątkowej w kwocie 40 tys. zł w zamian za załatwienie w instytucjach państwowych i samorządowych korzystnego rozstrzygnięcia spraw biznesmena inwestującego na Dolnym Śląsku. Polskie prawo przewiduje za taki czyn karę do 8 lat więzienia. Jego asystentowi został postawiony zarzut współudziału w popełnionym przestępstwie.

Pojawia się pytanie: dlaczego prokuratura wnioskowała o areszt dla Piniora? W przypadku płatnej protekcji taki środek zapobiegawczy stosowany jest niezwykle rzadko. Prokurator Baczyński tłumaczył to dość mętnie. „Obawa ta związana jest z koniecznością przeprowadzenia czynności procesowych o charakterze osobowym, a także gromadzenia dokumentów i ich analiz, oraz badań”

O tym, że sprawa może mieć charakter polityczny mówił w nagraniu dla portalu WP Jacek Żakowski: – Wszystko, co wiemy o mechanice polityki, wskazuje, że jest to brutalne nadużycie władzy przez CBA i prokuraturę, mające na celu wyłącznie uzyskanie efektu politycznego. Jestem w stanie położyć moje miesięczne zarobki na stole i zagwarantować, że Józef Pinior nic złego nie zrobił – powiedział publicysta. Za Piniora poręczyli również m.in. Henryk Wujec, Karol Modzelewski, Stefan Niesiołowski i Marek Borowski. Wspierające oświadczenie wydała partia Razem. „Dotychczasowa postawa Józefa Piniora – legendy pierwszej „Solidarności”, więźnia politycznego w czasach PRL, jedynego polskiego polityka bezkompromisowo walczącego o wyjaśnienie sprawy tajnych więzień CIA w Polsce – nie daje nam podstaw do wątpienia w prawdziwość jego twierdzeń i uczciwość działania” – czytamy w komunikacie na fanpejdżu ugrupowania.

 

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…