Kaczyński poszedł na całego. W przemówieniu wygłoszonym w stylu dyktatora, nazwał protestujących „przestępcami”, którzy mają zamiar „zniszczyć Polskę” oraz wezwał swoich zwolenników do stawienia im czoła „za wszelką cenę”. Błyskawicznie zareagowały posłanki Lewicy. „Nigdy drogie kobiety, nie będziecie stać same. Możecie liczyć na nasze wsparcie, naszą ochronę, nasze interwencje, kiedy dochodzi do brutalności ze strony policji, a wkrótce być może też ze strony milicji, którą Jarosław Kaczyński chce powołać” – zapewniła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Kaczyński na wstępie powiedział: – Ten wyrok jest całkowicie zgodny z Konstytucją, co więcej w świetle Konstytucji innego wyroku w tej sprawie być nie mogło.
Następnie dokonał brawurowej kryminalizacji przeciwnika.
– I ten wyrok stał się dzisiaj powodem albo pretekstem do gwałtownych wystąpień społecznych, wystąpień, które przebiegają przy tym w szczególnej sytuacji. Mamy ciężkie stadium epidemii COVID-u, mamy stan, w którym wszelkiego rodzaju zgromadzenia powyżej pięciu osób są zakazane, masy stan, w którym te demonstracje będą z całą pewnością kosztowały życie wielu ludzi. Ci, którzy do nich wzywają i ci, którzy w nich uczestniczą, sprowadzają niebezpieczeństwo powszechne, a więc dopuszczają się przestępstwa, poważnego przestępstwa. Władze mają nie tylko prawo, ale i obowiązek przeciwstawiają się tego rodzaju wydarzeniom – mówił prezes.
Kaczyński wezwał też do obrony kościołów, zręcznie sugerując, że uczestniczkom manifestacji chodzi o atak na wspólnotę wiary, a nie organizacje, która uderzyła w ich prawa.
– Dokonywane są ataki na kościoły. To jest wydarzenie w historii Polski, przynajmniej w tej skali, całkowicie nowe. Wydarzenie fatalne, bo Kościół może być różnie oceniany, można być człowiekiem wierzącym lub niewierzącym – Polska zapewnia pełną tolerancję religijną – ale z całą pewnością ten depozyt moralny, którego dzierżycielem jest Kościół, to jedyny system moralny, który jest w Polsce powszechnie znany. Jego odrzucenie to nihilizm. I ten nihilizm właśnie widzimy w tych demonstracjach i w tych atakach na Kościół, ale także w sposobie wyrażania, ekspresji tych, którzy demonstrują, niebywałej wręcz wulgarności, tym wszystkim, co pokazuje bardzo niedobre strony pewnej części naszego społeczeństwa. A ponieważ w tych demonstracjach bardzo często na wezwanie dorosłych uczestniczą także dzieci, to szkodliwość tego aspektu przedsięwzięcia jest szczególnie wielka – mówił.
A teraz najmocniejszy akcent. Jarosław Kaczyński wezwał wprost swoich wyznawców do udziału w ulicznych starciach.
– Trzeba się temu, jeszcze raz powtarzam, przeciwstawić. To obowiązek państwa, ale także obowiązek nasz, obowiązek obywateli. W szczególności musimy bronić polskich kościołów. Musimy ich bronić za każdą cenę. Wzywam wszystkich członków PiS i wszystkich, którzy nas wspierają do tego, by wzięli udział w obronie Kościoła, w obronie tego, co dziś jest atakowane i jest atakowane nieprzypadkowo.
Nie zabrakło też nuty spiskowej, wypowiedzianej w tonie poruszenia niepodległościowego.
– Bardzo często w tych atakach widać pewne elementy przygotowania, być może nawet wyszkolenia. Ten atak jest atakiem, który ma zniszczyć Polskę. Ma doprowadzić do tryumfu sił, których władza w gruncie rzeczy zakończy historię narodu polskiego, tak jak dotąd żeśmy go postrzegali. Tego narodu, który jest naszym narodem, który mamy w naszych umysłach i w naszych sercach. Który jest przedmiotem polskiego patriotyzmu. Brońmy Polski, brońmy patriotyzmu i wykażmy tutaj zdecydowanie i odwagę. Tylko wtedy można tą wypowiedzianą, wprost wypowiedzianą przez naszych przeciwników wojnę wygrać – powiedział Jarosław Kaczyński.
Podkreślił też, że będzie to walka na wyniszczenie.
– Musimy też pamiętać, że mamy całkowitą rację jeśli chodzi o kwestie prawne. Tego wyroku nie można zmienić w trakcie obowiązywania obecnej Konstytucji. Nie można tym bardziej uchwalić ustawy, która by dopuszczała aborcje na życzenie, a takie jest życzenie skrajnej lewicy sformułowane dzisiaj w Sejmie wśród okrzyków „Wojna, wojna!“. Jest dziś czas, którym musimy umieć powiedzieć “nie”, powiedzieć „nie” temu wszystkiemu, co może nas zniszczyć. Ale to zależy od nas, to zależy od państwa, od jego aparatu, ale przede wszystkim zależy od nas. Od dalszej determinacji, naszej odwagi – powiedział prezes.
W odpowiedzi konferencje prasową zwołały posłanki Lewicy.
– Wicepremier Kaczyński, odpowiedzialny m.in. za bezpieczeństwo, za służby, chce wojny. Ale nie chce wojny w sensie militarnym. Chce walczyć z wartościami, które my reprezentujemy jako lewica – zauważyła Anna-Maria Żukowska (Nowa Lewica). – A te wartości to: prawa człowieka, prawa obywatelskie, prawa kobiet, praworządność, przestrzeganie konstytucji. Konstytucja jako ustawa, jako treść, jest tylko tekstem. (…) My będziemy bronić praw kobiet zawsze, bronimy ich również teraz, kiedy kościół wzywa do walki, kiedy chwali decyzję TK, która mówi o tym, że kobiety mają być torturowane. Kobiety, które teraz często kupują w ciąży łożeczko, teraz będą kupować trumnę, wiedząc, że dziecko, które urodzą umrze. Rozumiem, że kościołowi na tym zależy, bo kiedy dziecko po porodzie umrze, kościół dostanie pieniądze za pogrzeb i cmentarz, bo większość cmentarzy to ciągle własność katolicka – dodała.
Żukowska przyznała, że sama doświadczyła ciężkiej sytuacji, kiedy będąc w ciąży dowiedziała się, że płód może być zdeformowany. W kolejnych badaniach to się nie potwierdziło. – Gdybym wtedy nie mogła przerwać ciąży, jako młoda dziewczyna, nie wiem czy nie popełniłabym samobójstwa. Będziecie mieć krew młodych dziewczyn na rękach – powiedziała.
– Jarosławie Kaczyński, mam do ciebie wiadomość – zaczęła Joanna Scheuring-Wielgus. – Zadarłeś z polskim kobietami i nigdy ci tego nie darujemy. Lewica nigdy nie cofnie się jeśli chodzi o prawa człowieka. Ty masz czelność, Jarosławie Kaczyński mówić o tym, żeby bronić kościołów? Jarosławie Kaczyński, nigdy nie stawałeś po stronie ofiar, po stronie dzieci gwałconych przez księży. Jarosławie Kaczyński, nie masz prawa mówić to co kto ma robić. Bój się polskich kobiet, bój się kobiet lewicy. Nigdy nie dopuścimy do tego, żebyś rządził dłużej niż to sobie wymyśliłeś. Będziesz czuć nasz oddech na swoich plecach – mówiła polityczka.
– Jarosławowi Kaczyńskiemu polski Sejm pomylił się chyba z siedzibą Episkopatu, a partii rządzącej obrady polskiego Sejmu z imprezą Tadeusza Rydzyka – skwitowała występ prezesa Małgorzata Prokop – Paczkowska. – Płód staje się człowiekiem, kiedy kobieta zechce donosić ciąże i urodzić. To kobieta decyduje i nigdy inaczej nie będzie – dodała posłanka Nowej Lewicy.
Głos zabrała również Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
– W polityce w trudnych czasach liczy się odwaga. Dziś tą odwagą wykazują się dziesiątki, setki, tysiące kobiet, które wychodzą na ulice bronić swoich praw. Wykazują się nią ci, którzy do nich dołączają: rolnicy, pracownicy, przedsiębiorcy, nauczyciele, kibice piłkarscy, górnicy. Tych grup jest coraz więcej, coraz większa jest złość i coraz większa jest odwaga. Odwagi zabrakło Zjednoczonej Prawicy, kiedy wysyłała wniosek do pseudo Trybunału. Zabrakło tej odwagi, żeby przeprowadzić rzetelną debatę na temat praw kobiet i praw człowieka, dzisiaj w Sejmie. Dziś tej odwagi zabrakło też Jarosławowi Kaczyńskiemu. Odważny polityk wyszedłby do protestujących. Odważny polityk stawiłby im czoła. Jarosław Kaczyński nie chce stać tam, gdzie stoją ludzie. Chce siedzieć tam, gdzie siedział ten, który ogłaszał stany nadzwyczajne, kiedy Jarosław Kaczyński smacznie spał. Polityka to również sztuka wyboru. Jarosław Kaczyński dzisiaj wybrał po której stronie chce stać. My posłanki Lewicy, działaczki, aktywistki, kobiety, zawsze będziemy z protestującymi. Nigdy drogie kobiety, nie będziecie stać same. Możecie liczyć na nasze wsparcie, naszą ochronę, nasze interwencje, kiedy dochodzi do brutalności ze strony policji, a wkrótce być może też ze strony milicji, którą Jarosław Kaczyński chce powołać. Nigdy nie idziecie same, możecie na nas liczyć – powiedziała posłanka.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…