Do wyborów prezydenckich zostało nieco mniej niż trzy miesiące, a dotychczasowa kampania wygląda raczej przewidywalnie: kandydaci i kandydatka ruszyli w Polskę uśmiechać się do wyborców. Dodatkowo Robert Biedroń stawia na systematycznie przedstawianie wyborcom swoich doradców, a sztab Małgorzaty Kidawy-Błońskiej postanowił pochwalić się, że jej kampania będzie kosztowała naprawdę duże pieniądze.
Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński przyznał w rozmowie z Onetem, że jego partia wyda na kampanię kandydatki Koalicji Obywatelskiej cały dopuszczalny limit (19 mln złotych) i weźmie kredyt. Spoty, bilboardy i spotkania bezpośrednie mają zagwarantować polityczce wyborczy sukces. Obecne sondaże pokazują, że jeśli tylko Kidawa-Błońska wejdzie do drugiej tury, to nie jest bez szans, o ile wokół hasła zatrzymania PiS skupi się cała opozycja.
Dla zdeklarowanych wyborców anty-PiS szczegóły programu kandydatki nie mają pierwszorzędnego znaczenia – liczy się rozerwanie sojuszu między sejmową większością PiS i Pałacem Prezydenckim. Jakie zatem tematy Kidawa-Błońska poruszy w swojej kosztownej kampanii? Jak dotąd było to tradycyjnie przestrzeganie konstytucji, do tego dbałość o bezpieczeństwo Polski, poprawa statusu Polski w UE, do tego zachowanie „kompromisu aborcyjnego” i działania na rzecz klimatu.
O przestrzeganiu konstytucji na swoich spotkaniach wyborczych mówi również Robert Biedroń. Kandydat Lewicy, reklamujący się hasłem Polska Godności, przekonywał do siebie w ostatnich dniach mieszkańców Warszawy, Poznania, Leszna i Łodzi, a jutro pokaże się w Białymstoku. Głos na Biedronia ma być szansą na świeckie państwo respektujące prawa kobiet i mniejszości. Przekonywać do niego mają również postacie doradców, których kandydat systematycznie przedstawia: komandor Bożeny Szubińskiej i Janusza Zemke w sprawach obronności, a ostatnio Marka Belki w obszarze finansów.
Czy to wystarczy do skutecznej rywalizacji z Andrzejem Dudą? Można mieć wątpliwości. Urzędujący prezydent ruszył swoim Dudabusem w trasę, która ma objąć ponad 100 miejscowości. Już na pierwszym przystanku w Łowiczu mówił o rzeczach, które miały duże szanse trafić w oczekiwania elektoratu – o tym, że wszystkie programy socjalne PiS zostaną utrzymane, a rząd Morawieckiego wystara się o dodatkowe wsparcie dla polskiego rolnictwa.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Oj Gosieńko, Gosieńko ty apiat dopingujesz „lewicowego” Biedronia a przecież przed paroma dniami byłaś łaskawa napisać, że na Biedroniowym mityngu rozpoczynającym wyścig „pod żyrandol” nasz kochany kandydat nt. spraw socjalnych ani się zająknął……….
Małgośka głupia ty…….. Resztę niech ci dośpiewa Marylka.
A biedrończany Balcerka chowa w szafie, czy nadal się nim chwali?
Janusz Zemke i Aleksander Kwaśniewski Ci nie wystarczają? :D
Ja, ja! Kwachu i Zemkie są debeściachy.
Tia Kwaśniewski… Szczególnie po akcji z Bindenem jr. w ukraińskiej ,,czapie” od gazu… zyskał na zaufaniu!
Całkiem jak Leszko Młynarz po akcji ,,Kiejkuty”.
Zemke? Mariuszku, kpisz czy o drogę pytasz?
Współodpowiedzialny za wysłanie na bandycką rajzę do Iraku i Afganistanu polskich żołnierzy (żeby jankestwo w swoich neokolonialnych zapędach doopo-ktrytkie miało. O akcji ,,Kiejkuty” nie wspominam…
Sami zaufani amerykańskiej soldateski. Tfu!!!!