Katoliccy aptekarze już nie tylko skarżą się na moralne dylematy towarzyszące sprzedaży środków antykoncepcyjnych. Po opinii Głównego Inspektora Farmaceutycznego twierdzącego, że klauzula sumienia powinna obowiązywać w takich sytuacjach, przeszli do działania.
Polska jeszcze bardziej katolicka, sumienia wojujących wyznawców religii większościowej jeszcze ważniejsze od przekonań wszystkich innych. Do tego dąży wniesiony do Sejmu projekt zmian w prawie farmaceutycznym, uwzględniający oczekiwania Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski. Obecnie zajmuje się nim Komisja ds. Petycji.
Jaka jest główna teza projektu? Taka, że klauzula sumienia obowiązująca w odniesieniu do lekarzy należy się również farmaceutom, technikom farmaceutycznym i właścicielom aptek. Krótko mówiąc, nie tylko lekarz miałby prawo nie przepisać pigułki „dzień po” lub antykoncepcji. Także pracujący w aptece mieliby legalnie móc odmówić realizacji takiej recepty. Obecnie wydania leku mogą odmówić tylko wtedy, gdy mają podejrzenia co do autentyczności recepty lub wtedy, gdy w ich ocenie przyjęcie leku zagroziłoby życiu pacjenta.
Gdyby Komisja ds. Petycji nie podzieliła opinii katolickich farmaceutów, którzy głośno skarżą się na dyskryminację, ich stowarzyszenie już zapowiada dalszą walkę. W razie odrzucenia aktualnie wniesionego projektu zmian będzie nowy. Tym razem poselski, bo znalezienie w obecnym parlamencie zwolenników katolicyzacji każdej sfery życia w Polsce nie jest specjalnie skomplikowane.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
pora na św inkwizycje
Katotaliban
Kolejna katolicka głupota
Kolejna katolicka głupota