Trzy kobiety porzuciły pracę w restauracji należącej do reżimu północnokoreańskiego pod Szanghajem w Chinach. Prawdopodobnie pomogły im w tym służby wysłane przez Seul. To już kolejna tego typu ucieczka w ostatnich miesiącach.
Według informacji podanych przez ministerstwo ds. zjednoczenia narodowego Korei Południowej, pracownice już niebawem zostaną przetransportowane do Seulu. Agencja Yonhap podała, że obecnie kobiety zostały już wywiezione z Chin i znajdują się „w innym kraju Azji Południowo-Wschodniej”. Jak na razie nie ma reakcji ze strony władz monarchii w Pjongjangu, jednak w poprzednich takich przypadkach reżim Kimów reagował histerycznie, oskarżajac Seul o porwanie swoich obywateli. Oświadczenie w tej sprawie wydało również chińskie MSZ, które twierdzi, że o ucieczce nic nie wie.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
nie uciekły, lecz zostały uprowadzone
W Polsce też pracują …
no,no… to jest news