„Mądry i dalekowzroczny polityk” – tak określają Donalda Trumpa rządowe media północnokoreańskie. Na sympatię Kim Dzong Una amerykański milioner zasłużył sobie zapewne zapowiedzią, że jeśli wygra wybory, wznowi dialog z KRLD.

Donald Trump to zdaniem Pjongjangu to "mądry i dalekowzroczny polityk"/wikimedia commons
Donald Trump to zdaniem Pjongjangu to „mądry i dalekowzroczny polityk”/wikimedia commons

– Porozmawiałbym z nim, nie miałbym żadnego problemu, żeby z nim rozmawiać – mówił republikański kandydat na prezydenta USA dwa tygodnie temu, podczas prezentacji swoich poglądów na politykę zagraniczną. Trump chce odnowić stosunki dyplomatyczne z Koreą Północną, w czym miałyby Stanom Zjednoczonym pomóc Chiny, na które trzeba, zdaniem polityka, mocniej w tej sprawie naciskać. Potępił też udział Rosji w wojnie na Ukrainie oraz zapowiedział renegocjację pakietu klimatycznego.

To nie pierwsza wypowiedź Trumpa na temat regionu – w marcu oświadczył, że jeśli zostanie prezydentem, rozważy wycofanie amerykańskich wojsk z Korei Południowej. Taki krok stanowiłby dokładne przeciwieństwo dotychczasowej polityki USA w Azji Południowo-Wschodniej, które – także na poziomie militarnym – starają się wzmocnić swoją pozycję wobec Chin.

Na rewanż ze strony koreańskiej nie trzeba było długo czekać. W oficjalnej reżimowej prasie, „Korea Today”, pojawił się artykuł „niezależnego analityka”, Han Yong-mooka, który wychwala pod niebiosa Donalda Trumpa. „Trump mówi, że nie będzie się mieszał w wojnę pomiędzy Północą i Południem – czyż z naszej perspektywy nie jest to radosna nowina?” – pyta w swoim artykule Yong-mook. „Kto by pomyślał, że hasło «Jankesi idźcie do domu» spełni się tak nieoczekiwanie? Dzień, w którym wreszcie do tego dojdzie, będzie dniem Zjednoczenia Korei”.

Zdaniem koreańskiego publicysty – który, jak twierdzą eksperci, nie mógł napisać swojego artykułu bez zgody rządu – Amerykanie powinni w przyszłym roku postawić na republikanina. „Obywatele USA muszą zagłosować na Trumpa, a nie na nudną Clinton, która zapowiada zastosowanie w Korei modelu irańskiego, czyli stopniowe rozbrojenie KRLD. Trump chce podjąć z nami bezpośredni dialog” – tłumaczy Yong-mook.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…