Ewangelicki biskup Berlina Markus Droege był jednym z uczestników demonstracji na berlińskim Alexanderplatz, podczas której mieszkańcy i mieszkanki niemieckiej stolicy solidarnie powiedzieli „nie” prawicowym ekstremistom. Lewica, chadecy i protestanci zgodzili się co do jednego – nie może być mowy o jakiejkolwiek współpracy, również lokalnej, z ksenofobiczną Alternatywą dla Niemiec.
Asumptem do zorganizowania demonstracji była rocznica śmierci Rudolfa Hessa, zastępcy Adolfa Hitlera, który dzięki wcześniejszej ucieczce z III Rzeszy uniknął kary śmierci w Norymberdze, zmarł dopiero w 1987 roku, śmiercią samobójczą w berlińskim więzieniu Spandau. Data 17 sierpnia była dotąd wykorzystywania przez niemieckich (i nie tylko) ekstremistów do urządzania sentymentalnych seansów uwielbienia ideologii neonazistowskiej.
W tym roku żadni pogrobowcy Hitlera nie pojawili się na ulicach Berlina. W centrum miasta zebrali się natomiast obywatele, których połączył sprzeciw wobec działań współczesnej niemieckiej skrajnej prawicy. W zgromadzeniu zorganizowanym pod hasłem „Przejąć odpowiedzialność za przeszłość dla współczesności i przyszłości” przez związek na rzecz otwartego na świat i tolerancyjnego Berlina wzięli udział m.in. politycy Linke, Zielonych, SPD, CDU, a także chrześcijańscy duchowni.
Ewangelicki biskup Berlina Markus Droege zaprezentował się jako zadeklarowany antyfaszysta. Na Alexanderplatz przestrzegał przed próbami fałszowania historii Niemiec przez skrajną prawicę. „Kto nie potrafi obchodzić się w odpowiedzialny sposób z przeszłością, ten nie może także kształtować w taki sam sposób przyszłości” – mówił duchowny.
Biskup wspomniał o procederze „przeinaczania o 180 stopni prawdy historycznej” przez polityków Alternatywy dla Niemiec. Droege wskazywał na budowanie nienawiści na poziomie etnicznym i wyznaniowym, a także wielokrotne próby zakłócania porządku publicznego podejmowane przez AfD i inne grupy związane ze skrajną prawicą. Duchowny skrytykował też nawiązywanie przez ekstremistów do etosu walki w NRD o prawa obywatelskiej, nazwał to „niebezpiecznym instrumentalizmem”. Zwracał też uwagę na niepokojący proceder pomniejszania i bagatelizowania zbrodni III Rzeszy.
Kim byli organizatorzy wydarzenia? Związek na rzecz otwartego na świat i przyjaznego Berlina zrzesza liczne niemieckie organizacje społeczne. Są wśród nich między innymi Niemieckie Zrzeszenie Związków Zawodowych (DGB), Krajowy Związek Sportowy Berlina (LSB), oba Kościoły Niemieckie, Żydowskie Forum na Rzecz Demokracji i przeciwko Antysemityzmowi w Berlinie oraz Centralna Rada Muzułmanów w Niemczech.
Ważne słowa przeciwko skrajnej prawicy wypowiedział też Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech, Josef Schuster w rozmowie z „Welt am Sonntag”.
„AfD jest moim zdaniem o wiele bardziej związana z prawicowym ekstremizmem niż to pokazuje na zewnątrz. Podsyca strach oraz wspiera klimat wykluczenia mniejszości” – zauważył, dodając też, że on również jest radykalnym przeciwnikiem wchodzenia w sojusze polityczne z Alternatywą – zarówno na poziomie Bundestagu, jak i parlamentów lokalnych.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Czy Piotruś-Pan czyta to co sam pisze? A w szczególności to większymi literkami? (tytuł się nazywa).
Składnia z księżyca.
Ponadto skrajności, za które z portali się wyrzuca. Nazywanie wszystkiego z czym się nie zgadzamy ,,skrajnością, faszyzmem, ekstremizmem” to jest wyraźny objaw braku argumentów i wyraźnej histerii. Ciekawe, że gdy po ryju dostaje koleżka naszego Piotrusia – to bez zbadania sprawy jest ryk ,,naszych-jakże-sprawiedliwych-biją!” a w drugą stronę – należało się faszystom…
I to jest panie Piotrusiu wasze pojęcie rzetelności dziennikarskiej? W dawno minionych czasach polonista wbijał mi do łepetyny pewne przypisywane Wolterowi stwierdzenie. Dziś dostrzegam, że dziennikarze coraz częściej odnoszą je wyłącznie do siebie i własnej kliki.
Piotrek z Tworek apiat o tym samym, to już obsesja…………………………………
Napisz Piotrek artykuł o pewnym stateczku z ubogacaczami który stoi u wybrzeży Włoch bo MĄDRZY Włosi poszli po rozum do głowy i powiedzieli STOP interesom mafii sprowadzającym ludzi z Arabii czy Afryki, żeby było śmiesznie to głupia Hiszpania wyraziła zgodę na ich przyjęcie ale ubogacacze podnieśli wrzask a kilku nawet wskoczyło do wody wrzeszcząc, że oni chcą tylko do Włoch!!!!!!
Żeby było jeszcze śmieszniej to stateczek jest zarządzany przez pewnego durnego Hiszpana i podjął ubogacaczy na terenie libijskich wód terytorialnych…………..
Ażeby było śmieszniej do kwadratu to w Niemczech działają wyspecjalizowane biura podróży które oferują ubogacaczom wycieczki do ich trawionych wojną ojczyzn, biura mają pełne ręce roboty tak wielu jest chętnych do wyjazdu (tymczasowego ale zawsze), dowodzi to przed jaką wojną czmychnęli…….
Idź kultywować swoje obsesje gdzie indziej.
@Tolek
Obsesje!? Widocznie ma je też niemieckie MSW. Jeśli w Niemczech mówi się o tym na poziomie ministra, to znaczy, że jest już problem.
https://fakty.interia.pl/swiat/news-niemcy-msw-ostrzega-migrantow-ktorzy-jezdza-na-urlop-do-syri,nId,3155378
„Ekstremizm”, „faszyzm” i w ogóle, ale oficjalnych podstaw do delegalizacji oczywiście żadnych. Kto/co błądzi? Prawo przewidujące miejsce dla AfD czy „demokratyczni obrońcy” tegoż prawa?