Specjaliści z kliniki „Nasz Bocian” wyliczyli, że z kasy, która poszła na absurdalną „króliczą” kampanię informacyjną Ministerstwa Zdrowia, można by sfinansować 540 procedur in vitro, co z kolei przełożyłoby się na urodzenie 170 dzieci. To tylko jeden z przykładów, na co można sensownie wydać 3 miliony złotych. Szczerze mówiąc trudno stawać w szranki z ministrem Radziwiłłem w kwestii umiejętności wyrzucenia tej sumy w błoto.

Bo z całej masy pomysłów minister wybrał akurat ten, żeby zrobić kampanię społeczną, w której expressis verbis Polakom stawia się za wzór… króliki. Króliki mnożące się na potęgę, dodajmy. To jest, według szefa narodowej służby zdrowia, panaceum na bolączki społeczeństwa: rozmnażajcie się! Bezmyślnie, bez zastanowienia, o każdej porze dnia i nocy. Pier…cie się na potęgę, Polacy!

I nie, to nie jest żart. To naprawdę nazywa się „kampania prozdrowotna”.

„Chcesz poznać nasz sekret? Po pierwsze dużo się ruszamy, zdrowo jemy, nie stresujemy się, używamy sobie. Więc jak chcesz mieć dzieci, weź z nas przykład (…) Wiem co mówię, mój ojciec miał nas 63” – przemawia do obywateli główny bohater sztandarowego filmiku produkcji Radziwiłła i Spółki. Mam dla Was jeszcze gorszą wiadomość – ten spot będzie puszczany w telewizji w prime timie aż do końca roku.

Anna Krawczak z „Naszego Bociana” rozjechała filmik w proch, każąc ministrowi stanąć twarzą w twarz przed osobami cierpiącymi na niepłodność spowodowaną przez różne, często nieuleczalne choroby – i powiedzieć im wprost, że nie mają upragnionych dzieci, bo nie brali przykładu z królików – czytaj: nie uprawiali sportu, nie jedli pomidorka do kolacji i za rzadko się r…chali.

W dodatku – bez ślubu, bo według ministra zdrowia jest to pośrednio kolejny powód niepłodności. O nim z kolei mówią króliczki przedstawione na plakatach (bo rzeczona kampania atakuje nas również z billboardów, nie tylko z telewizji). „Nie skacz z kwiatka na kwiatek, bo dokicasz się do lekarza zamiast do króliczej rodziny” – ostrzegają nas pisowscy eksperci przed chorobami wenerycznymi.

Chciałam zauważyć, że w XXI wieku ludzkość zna już prezerwatywę, a także badania krwi, które można (jeszcze?) wykonać nieodpłatnie w ramach profilaktyki przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Decydowanie o ilości moich partnerów seksualnych nie leży w gestii żadnego ministra, jakby kto pytał.

Plus, z punktu widzenia „króliczej” logiki jest po prostu bez sensu, bo jeżeli już uparcie trwamy przy tej metaforze, to królik symbolem „wierności” raczej nie jest, raczej płodzi gdzie i komu popadnie, kiedy tylko ma okazję. Naprawdę aż tak dobrze wam zapłacili, żeby zrobić z logiki dziewczynę na telefon, agencjo reklamowa Propeller?

Królicza kampania jest wprost obraźliwa zarówno w stosunku do osób niepłodnych (którym sugeruje się, że same są sobie winne, bo płodność to naturalna nagroda niebios za przestrzeganie wytycznych ministra „wiem co mówię, sam mam ich ośmioro” Radziwiłła), ale też wobec wszystkich Polaków, bo chyba nikt nie chce być kojarzony z mało rozgarniętym, tchórzliwym zwierzątkiem, które znane jest z długich uszu i tego, że „wsadza” gdzie popadnie.

Według tej logiki, gdyby minister Radziwiłł połączył siły z Szyszką i zrobili wspólną kampanię – wychodzi na to, że Polacy powinni być jak karaluchy: również zdolne płodzić do oporu i w dodatku odporne na dewastację środowiska.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. kicaj kicaj i posuwaj.. pomidorki i sałatę na śniadanie równo wsuwaj bo minister to zaleca nie masz dzieci a to heca !

  2. Zdaniem Pani Weroniki Książek, sfinansowanie z kasy zrabowanej polskiemu podatnikowi 540 zapłodnień in Vitro, „co przełożyłoby się na urodzenie 170 dzieci”, jest sensownym wydaniem 3 milionów złotych…
    Ręce opadają, wobec tak zlasowanych „nowocześnie” mózgów…
    A z jaką swadą opowiada !.. Jak chłoszcze bezlitośnie Radziwiłła, ostrzem satyry !…
    Wydającego zrabowaną nam kasę, NIE TYLKO na bezczelne reklamy…
    A komenty pod spodem ?.. Podobne bezmóżdża :(
    I NIKOMU NIE zaświta, PO CO Radziwiłł chce, żeby „Polacy się pier..li, jak króliki”.
    ANI ŚLADU myśli na temat „szczepień” i trucia mózgów, nowo narodzonym królikom…
    Że naszym Panom potrzebne jest (wreszcie) pokolenie zupełnie biernych i chorowitych kalek umysłowych…
    Który to cel – stoi już ante portas.
    Co widać po POPRZEDNIM pokoleniu, już PRAWIE – kalek umysłowych, w rodzaju Pani Weroniki Książek :( ..

  3. Pani Weroniko.
    Reklama w ogóle, a już polska jej wersja na pewno, to bezkresna ziemia jałowa…
    Nie tylko Radziwiłł, ale wszyscy zlecający reklamy mają nas po prostu za idiotów i dają nam to na każdym kroku odczuć…
    Świetny artykuł. Oby więcej na temat reklamy i jej wpływu na ludzi…

  4. Już od Potopu szwedzkiego wiadomo, że Radziwiłłowie byli (i są) szkodliwi dla Polski. Trzeba było czytać Sienkiewicza.

  5. „Mówiła ciocia Zosi, że Bocian dzieci nosi, niech ciocia mnie nie buja, bo to są sprawy ch..ja.
    „Kto ma dzieci ten brud, kto ma dzieci ten ma smród”.
    „Miłujcie się i płódźcie się, a bida sama się dołączy”.

  6. jaśnie panie Radziwiłł niech się pi…olą jak ciemne chłopstwo z waszych dawnych czworaków i niech mają taką samą jak niegdyś umieralność.

    1. Czworaki zawsze dla jaśniepaństwa herbu Trąby służyły jako niewyczerpany rezerwuar łatwych panienek do przelecenia. A i przyrost dzięki temu był większy.
      Czworaki świętej pamięci komuna zlikwidowała, ale mentalności jaśniepańskiej nie dała rady.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Syria, jaką znaliśmy, odchodzi

Właśnie żegnamy Syrię, kraj, który mimo wszystkich swoich olbrzymi funkcjonalnych wad był …