Ludność świata osiągnie ilościowy pułap 9,7 mld w 2050 r., zaś do końca bieżącego stulecia ma być nas nawet 11 mld.
Na specjalnej konferencji prasowej dyrektor Wydziału Ludnościowego Departamentu Gospodarki i Spraw Socjalnych ONZ John Wilmoth zastrzegł jednak, że są to dane szacunkowe. Wprawdzie prognozy te poparte są badaniami, ale nie można mieć pewności czy wskazania te nie zostaną np. osiągnięte nieco wcześniej. Globalnie biorąc populacja ludzka się starzeje i przyrost przebiega cokolwiek wolniej niż przewidywano to w latach minionych, jednak oczekiwania ilościowego wzrostu do poziomu 9,7 mld. do 2050 r. specjaliści z ONZ uznają za uzasadnione. Będzie to oznaczało faktyczny przyrost o 2 mld. w stosunku do stanu obecnego.
2019 #UNPopulation prospects report is out!
Get a snapshot of how the global population is evolving:
1990 – 5.3 billion ????
2019 – 7.7 billion ????
2030 – 8.5 billion ????Learn more: https://t.co/wzlSVI3oWG pic.twitter.com/t2fLWxAFaX
— UN DESA (@UNDESA) June 17, 2019
We wskazanym w raporcie okresie, tj. do roku 2050, ponad połowa przyrostu naturalnego będzie udziałem dziewięciu krajów. Najwięcej ludności przybędzie w Indiach; populacja tego kraju wyprzedzi wkrótce Chiny. W dalszej kolejności uplasowano Nigerię, Pakistan, Kongo, Etiopię, Tanzanię, Indonezję, Egipt i Stany Zjednoczone. W regionie Afryki Subsaharyjskiej liczba ludności ulegnie podwojeniu.
W raporcie zawarto uwagi dotyczące możliwych problemów socjalno-bytowych i ekonomicznych w związku z tym, że wiele najszybciej wzrastających populacji zamieszkuje najbiedniejsze kraje. To powoduje bardzo poważne wyzwania jeżeli chodzi o walkę z biedą, wymaga o wiele większych inwestycji w system opieki zdrowotnej i edukacji. Referował to dziennikarzom zastępca sekretarza generalnego ds. ekonomicznych i społecznych Lu Zhenmin.
Sub-Saharan Africa’s population is set to double over the next 30 years, making the region account for more than half of global population growth, says a UN report.
Predictions show that the population increase will add 1bn people to the planet https://t.co/i9erMydBFw pic.twitter.com/oHU81XBCPd
— Financial Times (@FinancialTimes) June 17, 2019
Jednocześnie raport ONZ stwierdza, że ludność świata się starzeje. Dzieje się tak za sprawą zwiększającej się długości życia i spadającej płodności. Światowy wskaźnik płodności spadł z 3,2 urodzeń na 1 kobietę w 1990 r. do 2,5 urodzeń w 2019 r. W 2050 r. osiągnie on prawdopodobnie pułap 2,2. Eksperci podkreślają, zapewnienie tzw. zastępowalności pokoleń i zapobieżenie zmniejszaniu się liczby ludności wymaga utrzymania tego wskaźnika na poziomie min. 2,1 urodzeń na kobietę.
Z raportu dowiadujemy się także, iż od 2010 r. 27 krajów lub rejonów świata straciło co najmniej 1 proc. mieszkańców. Według prognoz zawartych w opracowaniu liczba ludności do 2050 r., w kolejnych 55 krajach i rejonach, zmniejszy się o 1 proc. lub więcej. W Chinach, najbardziej zaludnionym kraju świata, populacja zmniejszy się o 31,4 mln, czyli o ponad 2 proc.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Wniosek nasuwa się taki, że oprócz kapitalistycznego centrum, tylko państwa socjalistyczne potrafiły rozwiązać problem przeludnienia.
Czytałem że w USA śmiertelność wśród noworodków jest większa niż na Białorusi to zapewnie ofekt braku publicznej służby zdrowia .
Sami sobie szykujemy armagedon. Z pomocą męskich członków i macic.
Nie my, jako my, a … takie trochę mniej rozwinięte społeczności. Bo my wiemy, że 2+2 to optymalna rodzina.