„Jest coraz bardziej oczywiste, że działania antyepidemiczne przynoszą więcej szkód dzieciom niż sama epidemia” – oświadczyła dyrektor generalna Unicefu (Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci) Henrietta Fore. „Wskaźniki biedy gospodarstw domowych i braku bezpieczeństwa żywnościowego poszły w górę” – ostrzegła. To reakcja na studium naukowe opublikowane w prestiżowym brytyjskim piśmie medycznym The Lancet. Już teraz, na skutek załamania gospodarki, umiera z głodu dodatkowo ok. 10 tys. dzieci miesięcznie, a dalsze ponad pół miliona miesięcznie wchodzi na drogę chronicznego niedożywienia.
Ofiarami „nieracjonalnych” i „arbitralnych” decyzji wielu rządów na świecie padają edukacja i zdrowie dzieci. „Zamykanie szkół, perturbacje w podstawowej opiece zdrowotnej oraz dysfunkcje w programach żywnościowych również przynoszą poważne szkody” – dodał Victor Aguayo, odpowiedzialny za program żywnościowy Unicefu. Z kolei dr Francesco Branca ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) mówił o „długoletnich” skutkach zbyt daleko idących restrykcji. „Załamanie handlu i sieci dystrybucyjnych powodują podwyżkę cen, co sprawia, że sytuacja szybko degraduje się w wielu regionach, które miały trudności z zaopatrzeniem się w żywność przed pandemią”.
Według studium amerykańskich badaczy Johns Hopkins University opublikowanym w The Lancet, niektóre działania antyepidemiczne mają bezpośredni związek z „radykalnym” podwyższeniem śmiertelności wśród dzieci. Oceniają oni, że w tym roku skrajna bieda (nędza) poszerzy swe terytorium o ok. 140 milionów dodatkowych osób. Ta liczba jest jednak mniejsza od 265 milionów, tj. przewidywań oenzetowskiego Światowego Programu Żywnościowego.
Do tej pory współczesna nauka nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy dzieci bezobjawowo dotknięte koronawirusem zarażają innych, czy nie. Sprzeczne wyniki badań i opinii specjalistów w tym względzie wprowadziły pewien chaos w decyzjach politycznych. Do tej pory nie obalono też amerykańskiego studium z maja, według którego wielostronne skutki restrykcji antycovidowych zabierają ludziom średnio siedem razy więcej lat życia niż skutki epidemii. Powodem jest średnia wieku ofiar koronawirusa – 81 do 84 lat w zależności od regionów. Ich średnia statystyczna długość dalszego życia bez pandemii pozostaje niestety krótka, ze względu na inne potencjalnie śmiertelne choroby, na które zwykle cierpią.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Słuchajmy dalej lekarzy, których nieustannie przerasta kawałek szmaty na twarzy! Z pewnością świetnie na tym wyjdziemy!