Nie jestem w stanie współczuć Jerzemu Owsiakowi, który skarży się na stratę 1100 złotych miesięcznie z powodu Polskiego Ładu. „W skali roku miesiąc pracuję za darmo”, wyliczył, co oznacza, że miesięcznie jego zarobki to około 13 tysięcy złotych.

I naprawdę Jerzy Owsiak uważa, że go krzywdzą? Otóż nie, on gotów jest nawet na większe opodatkowanie. „Gdybym miał pewność, że pieniądze dostaną potrzebujący, opieka medyczna itd.”. Prawda, trudno uwierzyć dzisiejszemu państwu PiS. Kiedy niemal co tydzień wstrząsa mediami nowa afera rządzących, kiedy na każdym kroku pokazują swą arogancję i cynizm, to wiara w to, że pieniądze, które ich państwo „skubie” od ludzi zarabiających tyle co Owsiak, maleje bardzo.

Jednocześnie Jerzy Owsiak ma prawo mieć gorszy nastrój, bo został wygnany z raju. A raj to była… Polska za czasów rządów PO.

„ Jeszcze dziesięć lat temu działaliśmy w przejrzystym, sprawnym państwie. Organizacje pozarządowe wyrastały jak grzyby po deszczu, ludzie byli aktywni, uczyli się, jak skutecznie, śmiało działać. Nasza fundacja też planowała rozwój”. Naprawdę? Sprawnym? Przejrzystym? I co to państwo robiło, poza dostawami ciepłej wody oczywiście, a i to nie wszędzie?

Troszczyło się o zmniejszenie nierówności? Zwalczało wykluczenie transportowe? Biedę wśród dzieci? I co z tego, że organizacje pozarządowe wyrastały jak grzyby czy inna trawa? Co z tego mieli ludzie z popegeerowskich wsi, zdychających miasteczek, harujący na umowach śmieciowych? To im Owsiak Jerzy proponował, by sprywatyzować służbę zdrowia, a zaraz wszystkim będzie lepiej.

W gruncie rzeczy się udało – jest w dużej mierze sprywatyzowana. I jaka jest dzisiaj, każdy widzi.

PiS sobie nie radzi, to jasne, ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że gdyby tu rządziło PO nie byłoby lepiej. A i gwarancji nie dam, że byłoby uczciwiej. Z jednego korzenia wyrastacie.

Owsiak to widzi: „społeczeństwo poszło w przeciwnym kierunku”. Widzi, ale nie rozumie. To PO stworzyło PiS. Z tego raju wyszedł diabeł. A może raju nigdy nie było?

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Syria, jaką znaliśmy, odchodzi

Właśnie żegnamy Syrię, kraj, który mimo wszystkich swoich olbrzymi funkcjonalnych wad był …