Wystartowała kampania „Ty decydujesz, czy zachorujesz”. 4 października to Światowy Dzień Onkologii. Niestety, eksperci nie mają dla Polaków i Polek dobrych wiadomości. Liczba zgonów z powodu raka rośnie. Jeśli chcemy ją zahamować, musimy się badać. A państwo powinno zainwestować w programy bezpłatnych badań.
Za 10 lat nowotwory mogą stać się pierwszą w naszym kraju przyczyną zgonów i już teraz musimy się do tego przygotować – alarmują lekarze z okazji przypadającego dziś Światowego Dnia Onkologii oraz zainaugurowania kampanii „Ty decydujesz, czy zachorujesz”.
Eksperci postulują zmiany organizacyjne w polskiej onkologii oraz zintensyfikowane programy profilaktyczne. Akcja ma przekonać Poloków, że każdy z nas może znacznie zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór. Co ważne, według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), aż 80 proc. nowotworów związanych jest z czynnikami zewnętrznymi, w tym ze stylem życia. Jedynie za 5-10 proc. z nich odpowiadają predyspozycje genetyczne. A więc możemy uratować życie zmieniając już dziś dietę, odstawiając używki, uprawiając sport i minimalizując stres.
Ale nawet to może nie wystarczyć. W naszym kraju nowotwory co roku wykrywane są u ponad 160 tys. osób, a ponad 100 tys. z ich powodu umiera. W sumie z chorobą nowotworową żyje już 1 mln naszych rodaków, wielu z nich przez wiele lat. „Liczba pacjentów onkologicznych stale będzie się u nas zwiększać, za 5 lat wzrośnie ona o 15 proc. a za 10 lat – o prawie 30 proc.” – ostrzega prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej prof. Wojciech Wysocki.
Co powinno zrobić państwo? Jak najszybciej podjąć działania poprawiające wykrywalność nowotworów na wczesnym etapie rozwoju, jak też zwiększające skuteczność leczenia. Według Krajowego Rejestru Nowotworów, umieralność z powodu nowotworów złośliwych jest w Polsce wyższa niż wynosi średnia w Unii Europejskiej: o 20 proc. wśród mężczyzn i o 10 proc. u kobiet. Jaki jest tego powód? Wysoki stopień zaawansowania wykrywanych nowotworów, wydłużony czas oczekiwania na wdrożenie specjalistycznego leczenia czy nieskuteczna prewencja pierwotna i wtórna.
Według prezesa Polskiego Towarzystwa Onkologicznego prof. Adama Maciejczyka, do poprawy organizacji opieki nad pacjentem z chorobą nowotworową i skuteczności leczenia ma się przyczynić Krajowa Sieć Onkologiczna. Na razie od lutego 2019 r. działa pilotaż tej sieci w województwach dolnośląskim i świętokrzyskim. „Jednym z jej założeń jest to, żeby pacjent w razie wykrycia choroby nie gubił się w systemie, miał swojego koordynatora, opiekuna, który nim pokieruje podczas badań i leczenia” – wyjaśniał. Służy temu infolinia onkologiczna uruchomiona w obu województwach, do której można się zgłosić po pomoc. Cały proces leczenia chorego ma być stale monitorowany.
Prof. Piotr Rutkowski z Centrum Onkologii w Warszawie poinformował, że w ciągu tygodnia do konsultacji społecznych zostanie skierowany projekt Narodowej Strategii Onkologicznej (NSO), która do 30 listopada 2019 r. ma być przedstawiona Radzie Ministrów. „Wytyczyliśmy sześć głównych celów Strategii. Są to poprawa sytuacji kadrowej w onkologii, zintensyfikowanie profilaktyki pierwotnej oraz wtórnej nowotworów, zwiększenie wykorzystania innowacji w leczeniu chorób nowotworowych, poprawa organizacji opieki onkologicznej oraz zwiększenie nakładów na onkologię, która jest wciąż niedoinwestowana” – powiedział specjalista, który jest przewodniczącym zespołu NSO.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
A po co robić jakiekolwiek badania medyczne? Przecież minister zdrowia zawierzył służbę zdrowia Maryji, teraz nie trzeba żadnych badań i żadnego leczenia, Matka Boska wszystkim się zajmie.
P. S. Nic nie mam przeciwko religii, ale uważam, że należy podejmować realne i racjonalne działania a nie zwalać wszystko na siły wyższe.