Funkcjonariusze Straży Granicznej są rozczarowani tym, jak ich postulaty dotyczące poprawy warunków płacowych są odbierane przez ekipę Mateusza Morawieckiego. Dziś w siedzibie premiera odbędą się rozmowy ostatniej szansy. Jeśli związkowcy otrzymają zadowalających odpowiedzi, wówczas przejdą do kolejnego etapu, a będzie nim strajk włoski.

www.flickr.com/photos/verborrea/manologomez

O sprawie informuje Krzysztof Zasada, reporter RMF FM, który od dłuższego czasu monitoruje rozwój konfliktu pomiędzy pracownikami służb podległych MSWiA, a stroną rządową. Wiele wskazuje na to, że do policjantów, którzy od kilkunastu dni prowadzą strajk polegający na niewypisywaniu mandatów za drobne wykroczenia dołączą już niebawem funkcjonariusze Straży Granicznej.

Kierownictwo związków zawodowych reprezentujących pracowników odpowiedzialnych za ruch na przejściach granicznych wysłało już komunikaty do instytucji i firm, które mogę odczuć skutki wiszącego w powietrzu strajku. Pisma otrzymały zarządy portów lotniczych, zrzeszenia skupiające przewoźników drogowych oraz firmy transportowe. Związkowcy tłumaczą, że zostali postawieni pod ścianą i w obecnej sytuacji tylko strajk we włoskiej odmianie może poprawić ich pozycję przetargową w negocjacjach z rządem. W przypadku tej profesji zabroniona jest forma standardowej odmowy pracy, dlatego też protest polegać będzie zapewne na dokładnych sprawdzaniu paszportów – każdy byłby weryfikowany przy użyciu wszystkich dostępnych na przejściu urządzeń. Już samo to, może stworzyć zatory na przejściach, a w portach lotniczych może dochodzić do opóźnień.

Czego domagają się pracownicy Straży Granicznej? Podwyżek wynagrodzeń, przywrócenia poprzedniego systemu emerytalnego oraz waloryzacji pensji, której nie mogą się doczekać od wielu lat.

Jeszcze dziś ma dojść do spotkania przedstawicieli związków z premierem Mateuszem Morawieckim. Warto podkreślić, że to nie związkowcy zostali zaproszeni do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a oni sami postanowili się wprosić na spotkanie. Fakt ten pokazuje stosunek obecnej władzy do pracowników podległej jej resortów.

Negocjacje pomiędzy resortem spraw wewnętrznych, a związkami trwają od marca. Nie przyniosły jak dotąd żadnych rezultatów. Związkowcy akcentują, ze podczas rozmów strona rządowa wielokrotnie podnosiła argument, że spełnienie poszczególnych postulatów wykracza poza możliwości MSWiA i leży w gestii szefa rządu. Dzisiaj okaże się zatem czy Morawiecki znajdzie w ogóle czas dla reprezentantów służb mających kluczowe znaczenia dla bezpieczeństwa kraju. – Szef rządu spotyka się na co dzień z Polakami w różnych miejscach kraju i na pewno zależy na utrzymaniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa w Polsce. Wierzymy, że znajdzie dla nas czas- powiedział dziennikarzowi RMF jeden ze związkowców.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…