Radni PiS w stolicy po raz kolejny pokażą, jak niewiele obchodzi ich sprawiedliwość. Projekt uchwały, który wniosą pod obrady 16 maja, jest zaprzeczeniem wszystkich postulatów ruchów miejskich.

Jak powiedział radny PiS, Wiktor Klimiuk, projekt uchwały, którą zgłosi klub PiS nie jest ich autorskim projektem, lecz stowarzyszenia „Warszawiak na swoim”. Założenia nowego aktu prawnego są takie, że najemcy lokali komunalnych, zamieszkujący w nich od 10 lub od 15 lat, z których 5 mają status najemcy, będą mogli wystąpić o wykup lokalu z 90 proc. bonifikatą dla budynków przedwojennych, 80 proc. dal budynków z czasów PRL i 70 proc. dal nieruchomości powstałych po 1989 roku.

Klimiuk wyraził nadzieję, że „radni wszystkich klubów ja [uchwałę – przyp. red.] ja poprą”.

Przyjęcie uchwały w proponowanym przez PiS kształcie oznacza daleko idące zmiany w zasobie mieszkaniowym miasta, które pozbywa się lokali, do których teraz może kierować najbardziej potrzebujących. Poza tym pogorszy i tak niełatwą sytuację mieszkaniową stolicy. Obecnie w stolicy mieszkania są albo za drogie w stosunku do zarobków, albo za ciasne, albo o zdecydowanie za niskim standardzie. Wyjściem z tej sytuacji powinno być umiejętne gospodarowanie zasobami mieszkań należących do gminy. A tych nawet obecnie jest zdecydowanie za mało i ich liczba maleje, ponieważ miasto nie buduje nowych oddając pole deweloperom i prywatnym właścicielom.

Możliwość wykupienia, (sprywatyzowania) zasobów komunalnych stworzy po pierwsze grupę ludzi uprzywilejowanych, mających możliwość szybkiego wzbogacenia się (tanio kupione mieszkania trafia na rynek nieruchomości, by je odsprzedać z dużym zyskiem), po drugie spowoduje wypychanie z centrum, gdzie obecnie jest najwięcej mieszkań komunalnych, ludzi biednych oraz pozbawia miasta wpływu na kształtowanie polityki czynszowej. Tym samym pogłębia nierówności społeczne.

Przyjęcie uchwały forsowanej przez Prawo i Sprawiedliwość udowodni, że ostatni człon nazwy ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego staje się gorzką drwiną ze społeczeństwa. Będzie też sprawdzianem społecznej wrażliwości pozostałych ugrupowań zasiadających w Radzie Warszawy.

paypal

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Żadnego grabieżczego uwłaszczenia!

    Sprawa ma jeszcze 1 ważny aspekt. Mianowicie, takie działania zohydzają zasób komunalny jako ten, który służy uprzywilejowanym cwaniaczkom do szybkiego wzbogacenia się.

    1. To nie jest jakaś ,,grabież”. Najzwyczajniej w świecie władze stolicy pozbędą się garbu w postaci konieczności utrzymywania komunalki. Uwłaszcza prostaczków i… tym samym przerzucą na ich garby konieczność utrzymywania walących się śródmiejskich czy tez praskich kamienic.
      To trwa od poczatku ,,transformacji” restauracja systemu międzywojennego, czegoś w rodzaju nowego stanu szlacheckiego, który ma rządzić, nie ponosząc przy okazji jakiejkolwiek odpowiedzialności.

    2. Oczywiście, że to jest najzwyklejsza grabież. Społeczeństwo zrzuciło się w podatkach na lokalne komunalne w wierze, że będą służyć potrzebującym, a nie przechodzić na własność po latach jako kusząca alternatywa dla kredytu hipotecznego.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…