Przez chwilę wydawało się, że PiS trochę odpuszcza w sprawie zgromadzeń. Senator z rządzącej partii proponował, by związki wyznaniowe i władze jednak nie miały pierwszeństwa w organizacji swoich wydarzeń.

Tysiące osób protestowały przeciwko ustawie Ordo Iuris, która została dzisiaj odrzucona w Komisji Sprawiedliwości głosami PiS/facebook.com
Jak będą wyglądały protesty w Polsce po wprowadzeniu nowej ustawy?

Senator Marek Martynowski zgłosił dwie propozycje poprawek. Jedna z nich sprowadzała się do propozycji wprowadzenia 14-dniowego vacatio legis zamiast, jak chciał Sejm, natychmiastowego wejścia ustawy w życie w momencie ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Druga, poważniejsza, wykreślała regulację, w myśl której to Kościoły i związki wyznaniowe oraz władze publiczne mogłyby w pierwszej kolejności wybierać czas i miejsce swoich zgromadzeń.

Ani na chwilę PiS nie miał zamiaru odstąpić od pozostałych przepisów – zabraniających kontrmanifestacji (dwa pochody musi dzielić przynajmniej 100 metrów) i wprowadzających instytucję zgromadzeń cyklicznych, które, przypomnijmy, „są organizowane przez ten sam podmiot w tym samym miejscu lub na tej samej trasie co najmniej cztery razy w roku według opracowanego terminarza lub co najmniej raz w roku w dniach świąt państwowych i narodowych”. Opozycja, w tym zgodnie cała lewica, stoi na stanowisku, że sam pomysł zmiany ustawy łamie prawo do wolności manifestowania. PiS, forsując nowe prawo, zasłania się troską o bezpieczeństwo obywateli.

Ostatecznie jednak żadne korekty nie przeszły. Nowe prawo o zgromadzeniach wejdzie w życie w postaci przegłosowanej przez Sejm. Rządzący zignorowali nie tylko głos demonstrantów wykrzykujących sprzeciw pod budynkiem parlamentu, ale i ekspertyzę Sądu Najwyższego, który uznał projekt ustawy za niekonstytucyjny, sprzeczny z zasadami prawa międzynarodowego i bliski decyzji o wprowadzeniu stanu wyjątkowego, gdy część praw obywatelskich jest zawieszona.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. PiS nie odpuszcza, chce natychmiastowej ustawy o zgromadzeniach, zbliża się 13-grudnia (roku pamiętnego).
    Rząd PiS-u będzie mógł przez 3-lata blokować inne protesty. SLD i RAZEM odcina się od protestu KOD 13-grudnia.
    Do refleksji!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…