Radykalni prawicowcy nie ustają w wysiłkach na rzecz Janusza Walusia, mordercy skazanego na dożywotnie więzienie. 7 czerwca zamierzają pikietować w tej sprawie pod ambasadą RPA w Warszawie, pójdą też z petycją do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

fot. Centrum Edukacyjne Powiśle

Pod wydarzeniem podpisuje się sześć prawicowych podmiotów. Na liście jest „całkowicie niezależny magazyn” Magna Polonia oraz trzy organizacje deklarujące poparcie dla Grzegorza Brauna, epatujące hasłami i symboliką nacjonalistyczną. Kolejny organizator to instytucja o szumnej nazwie Centrum Edukacji i Rozwoju im. bpa Kajetana Sołtyka, która w swoich celach statutowych ma propagowanie „katolickich zasad etycznych” oraz „polskiej tradycji narodowej i państwowej” i związanych z takową wybitnych postaci. Ostatni, a może najważniejszy podmiot to Centrum Edukacyjne Powiśle, nieformalny główny ośrodek coraz popularniejszej wśród polskich narodowców walki o dobre imię mordercy Chrisa Haniego.

W opisie wydarzenia nacjonaliści przypominają, że 29 maja sąd w RPA odłożył podjęcie decyzji w sprawie warunkowego zwolnienia Janusza Walusia. Co gorsza, jak alarmują zatroskani obrońcy rasisty, nawet jeśli sąd zechce go zwolnić, decyzję zablokuje „zdominowane przez komunistów ministerstwo sprawiedliwości” – przedstawiciel tego resortu faktycznie występował na rozprawie przeciwko wypuszczeniu Walusia z więzienia. – Dlatego podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu naszej demonstracji solidarności z Ostatnim Żołnierzem Wyklętym odbywającym karę za zlikwidowanie komunisty – piszą w Facebookowym opisie wydarzenia (zachowano ortografię oryginału).

Oczekiwania admiratorów Walusia są proste. – Oczekujemy wreszcie skutecznej interwencji warszawskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w sprawie naszego bohaterskiego Rodaka – to też fragment opisu wydarzenia. O „bohaterskiego Rodaka” nacjonaliści (a konkretnie, jak sami się określają, środowiska patriotyczne, narodowe, tożsamościowe i kibicowskie) upomną się najpierw pod południowoafrykańską ambasadą, a tego samego dnia, 7 czerwca, także pod warszawską siedzibą MSZ. Jednym z haseł demonstracji ma być przerobiony slogan solidarności z dziennikarzami „Charlie Hebdo”: Je Suis Janusz.

Co ciekawe, organizatorzy chcą upomnieć się także o „innych Polaków przetrzymywanych w więzieniach poza granicami naszego Kraju”. Niestety nie zdradzili, czy są wśród nich jeszcze inni nowi „żołnierze wyklęci” czy zasłużeni aktywiści organizacji głoszących przemoc. Nie wyjaśnili również, jak gloryfikowanie politycznego zabójstwa ma się do etyki chrześcijańskiej, którą podobno głoszą.

Poprzednia manifestacja w obronie Walusia miała odbyć się 5 maja, jednak narodowcy odwołali ją na prośbę córki mężczyzny.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Wręcz przepiękne. Nacjonaliści pójdą naprawdę z tym napisem, przypominającym solidarnośc z redakcja tygodnika Charlie Hebdo? I już im nie przeszkadza, że satyra biła nie tylko w wyznawcow Mahometa, ale i w wyznawane przez nich wartości? I to przy takich tuzach intelektu i nazwach pism wzietych z laciny bedą bronić plagiatem hasla po francusku skazanego na ziemi afrykańskiej, gdzie tego języka nie znaja? No, ale dla naszych tuzów obrony praw czlowieka nie ma granic i kordonów, jeśli trzeba bronic swoich. Jaka szkoda, że Pinochet tych czasów nie dożył. Ale Dmowski przewraca się w grobie.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…