W sprawie protestu medyków pojawił się kolejny sondaż. Komentatorzy twierdzą, że świadczy on o schizofrenicznej postawie obywateli w sprawie protestu środowisk medycznych. Czy na pewno?
Istotnie, w sondażu przeprowadzonym dla RMF i DGP wynika, że protest medyków popiera przygniatająca większość obywateli: 68 proc. Nie popiera – 28 proc. Jednak, kiedy pada pytanie, czy odpowiadający byliby gotowi płacić większe podatki, by sfinansować cele protestu odpowiedź jest na pozór zaskakująca. Przeciwko wyższym podatkom jest 53 proc. pytanych. Za takim rozwiązaniem jest 38 proc.
Zwolennicy opozycji popierają protest w 90 proc., co jednoznacznie wskazuje na chęć politycznego instrumentalizowania protestu. Wyborcy PiS są przeciw protestowi (51 proc. przeciw, 40 proc. – za). Jednocześnie są gotowi płacić większe podatki na cele, sformułowane przez medyków (49 proc. za 36 proc. przeciw). Wyborcy PSL popierają protest i podwyższenie podatków na opiekę zdrowotna.
Komentatorzy części mediów twierdzą, że jest to to schizofreniczne podejście Polaków, którzy chcą dwóch rzeczy wzajemnie się wykluczających. Jednak tylko pozornie.
Zwracać trzeba uwagę, że protestujący poddają kilka rozwiązań na znalezienie dodatkowych funduszy. Podniesienie podatków jest tylko jednym z nich. Poza tym są jeszcze przekierowanie zysków z akcyzy, lepsze zorganizowanie funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej i podniesienie składki zdrowotnej. Niechęć do płacenia wyższych podatków może mieć swe źródła w tym, gdyby dotyczyło to wszystkich obywateli bez wyjątku. Gdyby zaś miało to przełożenie na wyższe podatki dla lepiej zarabiających, reakcje pytanych mogłyby być zupełnie inne.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…