Lewicowi politycy zapowiadali po wyborach walkę o zdobycie (Razem) lub odzyskanie (Zjednoczona Lewica) zaufania Polaków. Na razie przegrywają ją z kretesem.

Ryszard Petru i Barbara Nowacka/ youtube.com
Ryszard Petru i Barbara Nowacka/ youtube.com

Według nowego sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych politykiem, któremu ufa najwięcej Polaków, jest Ryszard Petru. Liderowi Nowoczesnej ufa 40 proc. ankietowanych. Wprawdzie 35,6 proc. respondentów oceniło go negatywnie, ale to i tak najlepszy wynik na liście rankingowej. Petru wyprzedził prezydenta Andrzeja Dudę, który ma 38,8 proc. ocen pozytywnych, ale aż 52,3 proc. negatywnych. Na trzecim miejscu znalazł się Paweł Kukiz. Rockman, który zamierzał „rozwalić system” panujący w Polsce, a w praktyce stoi na czele frakcji sejmowej wspierającej w decydujących momentach rząd, nadal zyskuje uznanie 33,5 proc. ankietowanych (przeciwnego zdania jest 45,5 proc.) Czwarta w zestawieniu jest Beata Szydło – jest ona zarazem ostatnią osobą, o której pozytywnie wypowiedziało się ponad 30 proc. respondentów.

Niewiele do tego progu zabrakło Donaldowi Tuskowi (29,9 proc.) i Ewie Kopacz (29 proc.), ale tendencje nie sprzyjają politykom Platformy Obywatelskiej. Spadają zarówno notowania sondażowe całej partii, jak i oceny jej poszczególnych polityków. Prawdziwą katastrofę odnotowuje jednak lewica. Brak aktywności i nieumiejętność sformułowania programu, który realnie odpowiadałby na potrzeby Polaków sprawił, że najwyżej klasyfikowana w zestawieniu Barbara Nowacka cieszy się zaufaniem zaledwie 20,4 proc. Polaków. Kolejny polityk z lewej strony sceny politycznej, Adrian Zandberg z Razem, zyskuje uznanie niecałych 10 proc. respondentów – mniej niż Janusz Korwin-Mikke, Antoni Macierewicz czy Tomasz Siemoniak. Oboje mają podobną liczbę wskazań negatywnych – odpowiednio 38,6 i 38,3 proc.

Lewica, która zapowiadała po wyborach walkę o odzyskanie zaufania Polaków, na razie przegrywa ją na całej linii. W dyskusjach o demokracji w Polsce słychać z jednej strony głosy zwolenników rządu, z drugiej – opozycji liberalnej. W przyszłości łatwiej nie będzie. Jeśli główny ciężar debaty publicznej zostanie przeniesiony na projekty takie jak 500 zł na dziecko, PiS tym pewniej będzie przekonywać do swojego socjalnego oblicza.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Rankingi traktują o zaufaniu, a nawet ja, stary socjalista, Pani Nowackiej nie ufam podobnie jak całej reszcie.

    Mam dla tej Pani wiele sympatii ale ufać nie mogę.

    Bo niestety widziałem w TV jej dyskusję z jakimś takim prawicowym „oszołomem” na temat – jakżeby inaczej -„uchodźców”. I niestety ze wstydem słuchałem jej opowieści kompletnie oderwanych od rzeczywistości. Jej oponent – od Korwina czy Kukiza mówił o faktach a ona oskarżała o zmowę faszystów i Orbana. Podobnie zresztą jak jej koledzy, mainsteamowe media a także ten Portal.

    I gdy dzisiaj napływają informację potwierdzające obawy wyrażane wcześniej przez „faszystów, rasistów, ksenofobów”, nie przyznają się do błędu – czego wymaga elementarna uczciwość – i niewygodne fakty po prostu ignorują.

    Czy można zatem im ufać?

    Tak. Jak szwedzkiemu ambasadorowi…

  2. Jedyny Lewy cieszący się uznaniem to Robert Lewandowski, ale dopiero od czasu sukcesów w Niemczech. Czy naszym lewym też przyjdzie ochota wrócic do Marksa I Engelsa, czy raczej stawiają na Merkel i Schulza z ich europejska otwartością bez granic dla Europy, ale z ochroną własnych? Czy lewica wie, kto jej potrzebuje? Dla kogo ma tworzyc i głosić program? Czy jest jakieś hasło lewicowe powtarzane przez młodych jak mantra? Myślę, że wątpię, alem sam bez winy. Po wypadnięciu z Sejmu polska lewica zagubiła sie i stała sie nieporadna, a najlepszym dowodem, że jako gwiazdy bryluje para implantowana w ostatniej fazie. Zresztą z wzajemnością prowadząca do klęski.

    1. Marks i Engels? Nowacka pewnie Marksa kojarzy, ale i tak w połączeniu „Marks & Spencer”…

  3. Jakieś wnioski? Mogę się domyślać że lewica położy jeszcze większy nacisk na obronę „uchodźców” przed prowokującymi ich Niemkami. A to z całą pewnością przełoży się na wieeeeelki wzrost poparcia :)

  4. Sondaże sondażami.Temu kto jest oderwany od ludu wystarczą za wszystko.

    A co robi „lewica” ? Poza „uchodźcami” (co raczej nie przysporzy jej poparcia skoro większość wbrew sondażom jest na nie) nie widać jej WCALE. W żadnej istotnej społecznie kwestii.Niestety ta lewica na tym śmietniku historii zdechnie,bo musi ze względu na jej miejsce społeczno-historyczne. Chyba,że się zmieni.Chyba,że postara się nagłośnić co trzeba.

    Ponieważ w obecnych czasach należałoby być RADYKALNYM a nie ustępliwym – gdy to ustępstwa to podstawa postawy socjaldemokracji…
    Niestety ustępliwością i łagodnością się nie da.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…