Tysiące wkurzonych ludzi wyszły dziś na ulice Aten, aby zaprotestować przeciwko kolejnym reformom oszczędnościowym. Grecy mają już dość cięć.

W stolicy odbyły się trzy duże demonstracje i kilka mniejszych. Planowane przez rząd cięcia uderzą między innymi w emerytów, którym świadczenia zostaną obniżone. Ucierpią też pracownicy szpitali publicznych – czekają ich obniżki wynagrodzeń, dlatego od rana strajkują i domagają się od rządu wyższych nakładów na służbę zdrowia.

Podobnie – od rana akcję strajkową przypuścili pracownicy sektora energetycznego. Zapowiedziano bowiem sprzedaż państwowych elektrowni spalających węgiel brunatny. Pracownicy państwowego koncernu energetycznego PCC wysypali w geście protestu worek z węglem na schody przed głównym wejściem do budynku parlamentu.

Trasa protestów właśnie przy nim miała swój początek, później strajkujący przeszli dalej, aby wykrzyczeć swoje niezadowolenie pod budynkami ministerstw finansów oraz pracy.

Grecja cały czas podnosi się z kryzysu, setki tysięcy obywateli ucierpiało na skutek recesji, którą wywołały drastyczne oszczędności wdrożone w ostatnich latach. Od czasu, gdy MFW udzielił Grecji swojego wsparcia, wysokość emerytur spadła mniej więcej o 30 procent. Mnóstwo ludzi wciąż pozostaje bez pracy, a państwo tnie, gdzie tylko może.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…