Ponad 600 osób zostało zatrzymanych 13 marca, podczas kolejnych protestów antywojennych w Rosji. Przeciwko wojnie na Ukrainie protestowano w kilkudziesięciu miastach, ale w skali całego kraju osób jawnie sprzeciwiających się inwazji jest nadal niewiele.
W trzecią niedzielę z rzędu największe protesty odbyły się w Petersburgu i Moskwie, odpowiednio na Newskim Prospekcie i Placu Maneżowym. Brało w nich udział po kilkaset osób. Jak zarejestrowali świadkowie wydarzeń, demonstracje były rozbijane szybko i przy użyciu siły. Grupa OWD-info, która monitoruje zatrzymania w Rosji, zliczyła 453 zatrzymanych w Moskwie i 186 w Petersburgu.
Zatrzymanym grożą kary grzywny od dwóch do 300 tys. rubli (od kilkudziesięciu do ponad 15 tys. zł) lub areszt do 30 dni. W trybie administracyjnym mogą zostać ukarani za złamanie przepisów pandemicznych, udział w nielegalnym zgromadzeniu (z uwagi na pandemię obecnie nielegalne są praktycznie wszystkie zgromadzenia), a także publiczną obrazę sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Demonstranci w Moskwie, aby wyrazić swój sprzeciw, a równocześnie uniknąć najsurowszych kar z tego ostatniego paragrafu, wychodzili na ulicę z kartkami z napisem *** *****, co odpowiada rosyjskiemu Niet wojnie. Niektórzy mieli nawet czyste kartki papieru. To jednak nie wystarczyło, by uniknąć zatrzymania.
Mniejsze protesty poza stolicą
Daleko od Moskwy i Petersburga protesty też były, ale dużo mniej liczebne. Po kilkadziesiąt osób policja zatrzymała w Jekaterynburgu, Niżnym Nowogrodzie, Irkucku i Kazaniu. Kilkanaście protestowało w Czelabińsku, Ufie, Pietrozawodsku czy Iżewsku. W kolejnych miastach odbyły się samotne lub kilkuosobowe pikiety protestacyjne.
Wyświetl ten post na Instagramie
W Petersburgu jeszcze przed początkiem zgromadzenia protestacyjnego policja zatrzymała dziennikarzy, którzy zamierzali je relacjonować. Jak informuje rosyjska opozycyjna Nowaja Gazieta, policja w szczególny sposób interesuje się również studentami. Funkcjonariusze przychodzą na uczelnie i informują, że osoby, które wezmą udział w zgromadzeniach, mogą zostać wyrzucone z uczelni. Od początku wojny na Ukrainie w Rosji za udział w protestach przeciwko niej zatrzymano 14 tys. osób.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…