Pierwszego lipca wszedł w życie przepis na mocy, którego rosyjscy urzędnicy nie będą mogli podawać swoim gościom zagranicznego wina. Zakaz obejmuje także wino musujące.
Nowe prawo powstało decyzją premiera Federacji Rosyjskiej. Zakaz nie obejmuje sprzedaży w sklepach detalicznych. Rosyjskie urzędy, ministerstwa i agencje będą jednak musiały kupować wino jedynie rodzimej produkcji.
Według komentatorów jest to cios wymierzony głównie w Gruzję i Ukrainę. Sprzedaż win gruzińskich to ponad 7 proc. całego rynku alkoholu w Rosji. Według doniesień medialnych decyzja o zmianie regulacji dotyczących importu win nie jest tylko wyrazem protekcjonizmu, ale ma związek nowym zaostrzeniem stosunków między Moskwą i Tbilisi. Pojawiają się spekulacje jakoby rosyjski rząd pracował nad wprowadzeniem całkowitego zakazu importu do Rosji alkoholu z Gruzji.
A poster attached to the May 5 2006 issue of the Russian newspaper Komsomolskaya Pravda calling the reader not to drink Georgian wines. It reads in Russian: «Уважай себя и Родину – не пей грузинское вино!», transl: „Respect yourself and the Motherland – Don’t Drink Georgian Wine! pic.twitter.com/tLOE2yeaY0
— AAWE (@wineecon) June 30, 2019
Natychmiastowego wzmożenia doznały ośrodki opozycyjne. Centrum Chodorkowskiego uznało, że rosyjski rząd dokonuje „ekonomicznych uderzeń” na Gruzję w odwecie za to, że społeczeństwo tego kraju odrzuca „imperialistyczne dążenia Kremla”.
.#Kremlin has inflicted economic strikes against Georgia with bans on wine imports & the suspension of flights to the country. This is a response to the Georgian people’s demands that their leaders defend their borders from the Kremlin’s imperialist agenda https://t.co/Ck0MjTsNas
— Khodorkovsky Center (@mbk_center) June 25, 2019
Z zakazu cieszą się właściciele rosyjskich winnic. Ich większość ulokowana jest na wybrzeżu Morza Czarnego, na południowy zachód od Krasnodaru. Region ten znajduje się na tej samej wysokości co Bordeaux czy Barolo, co oznacza, że klimat do produkcji win jest idealny. Poza tym teren ten obfituje w gliniaste i kamienne gleby świetnie nadające się do obsadzania winoroślą, odpowiednio czerwoną i białą.
Jeżeli chodzi o poszczególne szczepy warto dodać, iż odmiana – Rkatsiteli (określana często jako „starożytny szczep”), która jest podstawą klasycznych win gruzińskich, jest bardzo popularna również w Rosji. Oprócz tego powszechnie uprawia się również Cabernet Sauvignon, Merlot i Pinot Gris. Swoją decyzję władze oficjalnie motywują właśnie ochroną rynku winiarskiego w Federacji Rosyjskiej; wskazują na rok 2017 gdy import win drastycznie wzrósł, co odbiło się na kondycji tego sektora gospodarki rolnej. Warto dodać, że dwa lata temu Moskwa wprowadziła również zakaz importu win Czarnogórskich. Powszechnie komentowano to jako retorsję za zgłoszenie akcesji tego kraju do NATO. Ministerstwo Rolnictwa Federacji Rosyjskiej uzasadniało swoją decyzję „kwestiami sanitarnymi”.
#Wine #WineNews: Russia bans wine imports from Montenegro: Russia has reportedly banned wine imports… https://t.co/6l8iGwxoyO #Vinho #Vino pic.twitter.com/3OKxR2qvu1
— #Wine Guru? (@RealWineGuru) April 27, 2017
To nie pierwszy podobny ruch ze strony władz w Moskwie. Już trzy lata temu na urzędy i instytucje nałożono ograniczenia dotyczące zakupu mięsa, ryb i nabiału.
{patronite-2]
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
I bardzo dobrze! Ruski potrafi. A jak się uprze, to wykręci najlepsze na świecie szmpanskoje igristoje z szyszek. Tylko po co, wódka jest lepsza, a i lepiej w baniak daje, a po bąbelkach to ma się kaca.
No i bardzo dobrze! Rosjanie i tak obchodzą się ze swoimi przeciwnikami (wrogami) w białych rękawiczkach – jeśli jakiś zakaz czy embargo, to tylko w relacji dwustronnej. Amerykanie idą w takiej sytuacji na hurt i wszystkim zakazują handlu ze swoim wrogiem.