Rosyjska Duma w pierwszym czytaniu przyjęła projekt ustawy, który wezwania do podziału Rosji lub oderwania części jej terytorium kwalifikuje jako ekstremizm. Przewodniczący Dumy wygłosił w związku z tym niebezpieczne oświadczenie.
Po pierwszym czytaniu już wszystko było jasne: wezwania np. do zwrotu Ukrainie Krymu, lub zmiany statusu Wysp Kurylskich będą traktowane przez rosyjskie prawo nader surowo, bo jako ekstremizm, za który będzie groził wyrok od sześciu do dziesięciu lat więzienia. Jest oczywiste, że tak surowe podejście ma na celu zamknięcie ust każdemu, kto podda w wątpliwość integralność terytorialną Rosji. Jest jednak jeszcze jeden aspekt działania nowego prawa: może posłużyć jako instrument, poprzez który napięcie międzynarodowe może raptownie wzrosnąć.
Wiaczesław Wołodin, przewodniczący Dumy skomentował nowe prawo, wskazując, że zagraniczni politycy, którzy twierdzą, że należy oddać Krym Ukrainie, będą podlegać ekstradycji do Rosji, gdzie mogą zostać ukarani, powiedział.
„To w szczególności dotyczy naszych ukraińskich kolegów. Ich wypowiedzi o Krymie, pociągną za sobą kary zgodne z prawem Rosji. (…) [Politycy USA – przyp. Red.], którzy marzą o naszym kraju, w przypadku wjazdu do naszego kraju też mogą być aresztowani. I można będzie żądać ekstradycji”, mówił Wiaczesław Wołodin.
Wołodin chyba nie zdaje sobie sprawy z wagi swoich słów. Grożenie aresztowaniem lub ekstradycją politykom USA i każdym innym, którzy uważają przyłączenie Krymu za naruszenie prawa międzynarodowego, spowodowałoby nie tylko jeszcze większa izolację Rosji na arenie międzynarodowej, ale też może być przyczyna poważnych incydentów między Rosją a jej partnerami międzynarodowymi. Te z kolei grożą bardzo niebezpiecznymi konsekwencjami. Trzeci człowiek w Rosji powinien być nieco bardziej wstrzemięźliwy w wypowiadaniu swoich kwestii.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
-JAPOŃCZYCY są ROSJAN BRAĆMI i PRZYJACIÓŁMI -I – UKRAIŃCY -SA ROSJAN tak KOCHANYMI przez NICH ROSJAN BRAĆMI -ale Kiedyś ROSJANIE -SPALĄ I WYPARUJĄ, -Zmiażdżą i Zdmuchną tyle Miast Stanów Zjednoczonych a w innych spalą procesory i komputery tak na pół roku -kiedyś w Tym Takim JEDNYM STRASZNYM DNIU SĄDU BOGÓW nad AMERYKĄ -że to o Takiej WIELKIEJ ŚMIERCI -to: -to -dziś -nie wypada -o NIEJ -mówić -i o Niej pisać !! -I -to ROSJANIE będą wtedy tacy Radośni i tak Szczęśliwi -i -to -ROSJANIE -będą wtedy tak Podziwiani przez tyle NIEZACHODNICH NARODÓW ŚWIATA -to się wydaje niektórym teraz straszne ale to ROSJANIE -będą tak wtedy tak Szanowani i Podziwiani w CALYM TYM NIEZACHODNIM OGROMNYM ŚWIECIE !!
Oj Wiśniowski, Wiśniowski. Zj…ba guru Michnika poszła do głowy i pomieszała rozum redaktorowi na wzór i podobieństwo czerskiego wodza…
Jaka ta Rosja niedobra! Za próbę zorganizowania wariantu jugosłowiańskiego do ula chce sadzać! I to kogo? Naszych ukochanych jankeskich braci, toż to zgroza! Jak tak w ogóle można myśleć! Przecież jak USA sobie zażyczą to wredne ruskie powinni im zaraz Krym na bazę wojskową oddać (na wzór Kosowa).
Jak tak w ogóle można wsadzać za propozycję/próbę rozbioru kraju?
Skorpionie, Twój strzał trafił ciut obok problemu, bo nikt, a przynajmniej M.W., nie kwestionuje prawa Rosji do penalizacji działań odrodkowych. Ale chodzi o słowa szefa Dumy, Wołodina, który pogawędził sobie, jak baba w maglu. Był uprzejmy powiedzieć, że „zagraniczni politycy, którzy twierdzą, że należy oddać Krym Ukrainie, będą podlegać ekstradycji do Rosji, gdzie mogą zostać ukarani”. Na taki krok nie odważyła się nawet Największa Demokracja Wszechświata, a ograniczyła się tylko do niewpuszczania „sankcjonowanych” polityków na swoje teryorium. Poza tym, takim straszeniem, które nie da się nijak zrealizować, Wołodin ośmieszył siebie, a poniekąd i Dumę.
Tia… nie odważyła się… BO NIE MUSIAŁA!
We Francji pleśnieje już przeszło ćwierć wieku pewien gość któremu ,,imperium dobra” zarzuciło terroryzm, i mimo że okazało się to dęte – gość będzie siedział aż do śmierci. Bo imperium tak chce!
Drugi przykład Julian Assange, który ma zemrzeć w specjalnym więzieniu na wyspach. Imperium wydało polecenie, a ,,wolne i niezawisłe” sądy brytyjskie sumiennie wykonują.
Do Panamy nawet nie występowali o wydanie Noriegi – sami go sobie złapali (jak to robią w każdym ze swoich stanów). To pierwsze trzy przykłady współczesnych działań ,,imperium dobra” które podobno ,,sie nie odważy”.
Może zastanów się co piszesz…
Przewodniczący parlamentu ma prawo do komentowania tego co izba uchwaliła w duchu i po myśli mieszkańców kraju jak i władz.
Nie da się zrealizować?
Zawsze można wystąpić o ekstradycję, opublikować międzynarodowy list gończy (dokładnie jak to robi ,,imperium dobra” na podstawie ustawy CATSA) Na pewno utrudni to życiew nielubianym politykom i jeżeli trafią kiedykolwiek na tereny gdzie Rosja ma cokolwiek do powiedzenia mogą się liczyć z tym że następny przystanek będzie na Kołymie.
To taka nowa zabawa obu największych mocarstw. Nie za bardzo to zgodne z konwencja wiedeńską, ale amerykanie czniająją już od dawna, to i Rosjanie właśnie zaczynają.