Mimo sankcji, kolejnego roku spadku siły nabywczej przeciętnego obywatela, antyspołecznych reform, podwyżek VAT, obywatele Rosji w przyszłość patrzą przez różowe okulary.
Niezależny ośrodek badania opinii społecznej Lewada Centr przeprowadził badania dotyczące oczekiwań Rosjan na 2019 rok.
Co drugi Rosjanin uważa, że nadchodzący rok będzie lepszy niż poprzednim, a 17 proc. jest zdania, że nie będzie gorszy. Tylko 5 proc wyraziło pogląd, że będzie gorszy, a 17 proc. jest przekonanych, że nic się nie zmieni.
64 proc. pytanych „z nadzieją” patrzy na 2019 rok. To kolejny rok wzrostu liczebności tej grupy (w 2014 – 51 proc., 2015 – 47 proc., w 2016 – 43 proc., w 2017 – 57 proc., w 2018 – 62 proc.) Z trwogą lub niepewnością w 2019 rok spogląda 34 proc. Rosjan.
60 proc. jest też zdania, że dla nich osobiście i dla ich rodzin ten rok będzie spokojny, co oznacza, że ich sytuacja ekonomiczna nie wywołuje lęku. Przeciwnego zdania jest 34 proc.
Nieco inaczej spoglądają na gospodarkę Rosji. 65 proc. oczekuje, że dla gospodarki kraju to będzie rok pełen napięcia, zaś tylko co czwarty uważa, że będzie spokojnie. Ciekawe też są odpowiedzi na pytanie o sytuację polityczną w kraju: 63 proc. oczekuje napięć, zaś 26 jest zdania, że w polityce nie można oczekiwać burzliwych wydarzeń. 57 proc. oczekuje w 2019 roku kryzysu gospodarczego, 32 proc. jest przeciwnego zdania. 62 proc. oczekuje wielkich skandali korupcyjnych i dymisji ministrów.
15 proc. Rosjan oczekuje w 2019 roku przewrotu, a 75 proc. jest zdania , że do tego nie dojdzie. Ale 44 proc. uważa, że w 2019 roku dojdzie do masowych protestów społecznych, a 48 uważa, że nic takiego się nie stanie. 34 proc. pytanych oczekuje zbrojnego konfliktu z „którymś z państw sąsiadujących” (najpewniej chodzi o Ukrainę), 54 w ten czarny scenariusz nie wierzy. Natomiast w wojnę z USA lub NATO wierzy tylko 19 proc. pytanych, zaś spokoju na tym odcinku oczekuje 68 proc.
Wynika z tej ankiety przeprowadzonej przez szanowany i uznawany na świecie ośrodek, że Rosjanie nastawieni są optymistycznie, szczególnie jeśli chodzi o ich sytuację osobistą i rodzinną, wierząc w tradycyjnie silne więzi na podstawowym szczeblu społecznym. Ale też zadziwiająca mało pesymizmu wykazują, jeśli chodzi o ocenę ich państwa. Owszem, oczekują różnych perturbacji, ale są widać przekonani, że nie zachwieją one Rosją na tyle, by odbiło się to ich osobistej sytuacji.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
A niejaki chłystek Kacewicz z Newsweeka Lisowego popełnił niedawno artykuł w którym pokazywał dane, iż w Rosji nastroje są więcej niż minorowe………………
Bardziej wierzę wam (wierzę ale sprawdziłem) lecz przykład Lisowego chłystka pokazuje gdzie obecnie jest dziennikarstwo…………..
Czytajta wypociny tego kretyna od Lisa https://www.newsweek.pl/opinie/nastroje-rosjan-sa-najgorsze-od-czasow-schylku-jelcyna-co-z-tego-wyniknie/vnfc395
Optymizm Rosjan może dodatkowo wzmacniać informacja, że na uzbrojenie ich armii weszły „Kindżały”, takie rakietki osiągające 20-krotną szybkość dźwięku, oraz podwodne „drony”, osiągające 200 km/h:)
Asarhaddon mawiał, że silne państwo, bo silna armia, a silna armia, bo silne rolnictwo. I tak to dzikie Hamerykańce wykreowali silne rolnictwo w Rassieji. I teraz im nikt nie podskoczy.