Solidarność z Palestyńczykami i sprzeciw wobec brutalności izraelskiej polityki względem nich wyrazili w ostatni piątek lewicowi aktywiści i aktywistki z Rzeszowa. Były bębny i skandowanie haseł „Wolna Palestyna” czy „Stop okupacji”.

Pomnik Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie, fot. wikimedia commons

Działaczki i działacze rzeszowskiej grupy Rhytms of Resistance (Rytmy Oporu) stanęli z transparentem pod Pomnikiem Czynu Rewolucyjnego. Grzegorz, aktywista Federacji Anarchistycznej, przybliżył sytuację na okupowanych ziemiach palestyńskich: –  Żołnierze strzelali do pokojowych manifestantów, którzy domagali się sprawiedliwości po 70 latach od wypędzenia ze swoich domów. W okupowanej Palestynie życie jest nie do zniesienia. Cały czas prowadzone są działania wojenne, oprócz tego utrudniane jest normalne życie, np. poprzez przerwy w dostawach wody, prądu, i żywności. Ponad 2 miliony ludzi są stłoczone na 350 kilometrach kwadratowych, otoczonych murem, blokadami wojska, przez co nie dociera do nich pomoc humanitarna – mówił. Inny działacz podkreślił, że działania Izraela pozostają bezkarne, bo Tel Awiw ściśle współpracuje z USA.

Sytuację w Palestynie oraz informacje o rozpędzeniu demonstracji odbywających się w rocznicę Nakby przybliżano również rzeszowianom i rzeszowiankom na ulotkach, które rozdawali uczestnicy protestu. Jak powiedziała Strajkowi eu. aktywistka Renata, w większości  akcja spotykała się z pozytywnym odbiorem, rzadziej zdarzały się przypadki odmowy wzięcia ulotki i krótkiej rozmowy. – Zainteresowani przechodnie okazywali zaskoczenie i zdziwienie, ale ze zrozumieniem odnosili się do sytuacji, w której znajduje się ludność palestyńska. Wielu z nich nie słyszało wcześniej o masakrze demonstrantów domagających się możliwości powrotu po 70 latach od wypędzenia z domów – skomentowała.

W ulotce przekazywano również informację, iż przeciwko masakrze Palestyńczyków protestują również organizacje broniące praw człowieka w samym Izraelu, a działania na terytoriach okupowanych potępiło w specjalnym oświadczeniu m.in. 300 ocalonych z Holokaustu. – Nie ma dla nas znaczenia narodowość, pochodzenie czy wyznawana religia. Występujemy przeciwko kolonizacji, niesprawiedliwości i uniemożliwianiu normalnego życia – podkreśla Renata w rozmowie ze Strajkiem.eu.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. „Lewicowi” działacze popierają najbardziej wsteczną teokrację przeciwko było nie było nowoczesnemu państwu.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…