![](https://strajk.eu/wp-content/uploads/2018/08/Luboń-śródmieście-640x475.jpg)
„Święte prawo własności” ważniejsze od obowiązujących przepisów? Taką wykładnię przyjęli policjanci z poznańskiego Lubonia, którzy odmówili przyjęcia zgłoszenia o włamaniu, bo osobą, która wtargnęła do mieszkania była właścicielka. Poszkodowana kobieta uzyskała pomoc od Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów, jednak nie ma żadnej gwarancji, że sytuacja się nie powtórzy.
![](https://strajk.eu/wp-content/uploads/2018/08/Luboń-śródmieście-300x225.jpg)
Sprawa, którą opisuje poznańska „Gazeta Wyborcza” jest wstrząsającym przykładem nieznajomości prawa przez funkcjonariuszy Polskiej Policji. Ofiarą takiego dyletanctwa padła pani Katarzyna, która od kilku miesięcy wynajmowała mieszkanie na jedynym z lubońskich osiedli. Czynsz i opłatę za najem regulowała terminowo. Problem w tym, że przekazywała właścicielce pieniądze do ręki. Ta pewnego dnia postanowiła pozbyć się lokatorki. Przypomnienie o podpisanej umowie z określonym okresem wypowiedzenia nie zrobiło na niej żadnego wrażenia. W ostatni piątek, kiedy pani Katarzyna wróciła do domu, zastała zmieniony zamek. Okazało się, że zrobiła to właścicielka w asyście policji.
Rząd zrzuca maskę
Dzisiejszy dzień przejdzie do historii jako symbol kolejnej niedotrzymanych obietnic przed…
Cytat z wypowiedzi policjanta (i to nie bynajmniej zwykłego krawężnika): co prawda prawo jest ogólnopolskie, ale w naszej gminie się nie przyjęło.