Kontrowersyjny papież wciąż znajduje się w Polsce pod specjalną protekcją. Nawet jeśli jego obecnym wcieleniem jest produkt cukierniczy. Przekonała się o tym wiceburmistrz Wadowic, która zupełnie nieświadomie obraziła uczucia religijne jednej z mieszkanek za pomocą noża, którym zaszlachtowała tort z wizerunkiem Jana Pawła II.
Do zdarzenia dosżło 18 maja br., jednak dowiedzieliśmy się o tym dopiero teraz, za sprawą wadowickich policjantów, którzy wsczęli śledztwo w sprawie znieważenia uczuć religijnych. Chodzi o sytuację, która miała miejsce na obchodach 98. rocznicy urodzin popularnego „Pawlacza” w jego rodzinnym mieście. Zastępczyni burmistrza Ewa Całus pokroiła tort z wizerunkiem Wojtyły. Łakocie zostały błyskawicznie spałaszowane przez obecnych na uroczystości mieszkańców. I pewnie o spożyciu papieża nikt by nie pamiętał, gdyby nie doniesienie z jakim udała się na komisariat jedna z uczestniczej obchodów. Jej zdniem pokrojenie tortu z twarzą Jana Pawła II było obrazą czci religijnej. Obywatelka nie sprecyzowała jednak czy jej zdaniem Wojtyła powinien na zawsze pozostać zaklęty w torcie w stanie nienaruszonym, czy też nigdy nie powinien wracać do ojczyzny w takiej postaci.
Co na to policja? Wygląda na to, że zastępczyni burmistrza tym razem się upiecze. – Prowadziliśmy czynności sprawdzające. Materiały w tej sprawie zostały już wysłane prokuraturze w Wadowicach z postanowieniem o odmowie wszczęcia dochodzenia – powiedział w rozmowie z portalem krakow.wyborcza.pl asp. szt. Dariusz Stelmaszuk z komendy powiatowej policji w Wadowicach.
Sprawę skomentowała też Ewa Całus.- Od trzech lat organizujemy w rocznicę urodzin Jana Pawła II szereg atrakcji dla mieszkańców Wadowic i częstujemy ich urodzinowym tortem. Ta nowa tradycja cieszy się ogromną popularnością, tuż po zakończeniu imprezy dostajemy od mieszkańców zapytania, co będzie w przyszłym roku, jaki smak będzie miał kolejny tort. Zamierzamy w przyszłości kontynuować taką formę świętowania. Jeśli zaś chodzi o samą obrazę uczuć religijnych, aby stwierdzić że zostały wypełnione znamiona czynu karalnego, trzeba by uznać, że tort z wizerunkiem papieża jest przedmiotem czci religijnej, nie zaś zwykłym deserem – powiedziała wiceburmistrz.
Do nieprzyjemnej sytuacji doszło również podczas krojenia Wojtyły na wadowickim rynku. Papież- tort upieczony podobno z 200 jajek cieszył się takim wzięciem, że zgromadzony na placu tłum zaczął taranować barierki odgradzające lud od sceny na której wiceburmistrz czyniła swoją powinność. Organizatorzy musieli wygłaszać apele o spokój. „Tortu starczy dla wszystkich” – uspokajali.
Szlachtowanie Wojtyły, jak zapowiedziała burmistrz Cąłus, odbędzie się również w przyszłym roku.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Nieżyjący wojtyła nie jest obiektem czci religijnej i można go obrażać i równać z gównem ile wlezie bez konsekwencji prawnych. Zniewaga żyjącego papieża jest zabroniona ale nie ze wzgledów uczuć religijnych tylko ze względu obrazy głowy innego państwa.
Widocznie uczestniczka-donosicielka nie załapała się na tort i zrobiła to ze złości. Może da się przekupić worem zimioków.